Ponad 80 osób policja ewakuowała wczoraj po południu ze sklepów przy ul. Boryńskiej. Przy jednej z ławek na często uczęszczanej alei, ktoś zostawił walizkę, w jakiej przechowywane są komplety sztućców. Podejrzewano, że znajduje się w niej bomba. Alarm okazał się fałszywy.
Policjanci i strażacy zabezpieczyli miejsce. By otworzyć walizkę, pirotechnicy podłożyli pod nią ładunki wybuchowe. Okazała się pusta. Akcja zakończyła się po 18.00. pc-s
przecież to kryptoreklama kinder-tancbudy
I przez takie gówno nie mogłem przejść się wtedy Boryńską... Zawsze z igły widły zrobią...
Ciekawe jak będzie z kierowcami, którzy musieli zawracać, a to wszak ulica jednokierunkowa....?
autorowi przydałaby się lekcja polskiego ze stylistyki...
brak kibla w okolicy wymusił taką reakcie goscia by użyć walizki ...
jednokierunkowa...no wlasnie ..ostatnio dostalem mandat za zawracanie..nie w tym przypadku ale ciekawe bylo to ze blacharze jechali za mna az do rynku i dopiero tam mnie skasowali...moj blad oczywiscie..ale dlaczego jechali az tak daleko czyzby czekali na wiekszy blad...chyba tak chamstwo....niech sie zajma malolatami co po klatkach cpaja..pozdr dla wszystkich kumatych;]
Skoro jesteś jełop ,a nie kierowca to załapałeś mandat. Ja już 25 lat mam prawko,z czego 17 C+E i w ciągu tego okresu dostałem 5 razy mandat i to nie za nieznajomość znaków. Więc teraz nie skomlij jak wsiowy kundelek,że dostałeś mandat,skoro jesteś jełop,a nie kierowca :D
jechałeś cwelu pod prąd - zawróciłeś i chciałes mignąć a jak się okazało to i tego nie umiesz -- więc 200 słusznie zaliczyłeś ..