Walki rycerskie i turniej łuczniczy, w tle muzyka wieków średnich oraz coś na ząb - mięsiwa z rusztu i tradycyjne już ciasto św. Filipa i Jakuba z herbem parafii na belgijskiej czekoladzie. Kościelny plac przy ul. Klimka stał się w sobotę miejscem średniowiecznego jarmarku.
Po raz pierwszy festyn parafialny odbył się w zeszłym roku. Pomysł jarmarku nawiązującego do czasów średniowiecza zrodził się na jednym ze spotkań Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej działającego przy kościele pw. Św. Apostołów Filipa i Jakuba, jeszcze na początku 2009 roku.
W czasie jarmarku przenieśliśmy się w czasy XIII wieku, gdy powstawała parafia przy obecnej ulicy Klimka. Sobota upłynęła na walkach rycerskich i turnieju łuczniczym, zabawach plebejskich i tańcach do muzyki dawnej. Kramy z pamiątkami, mięsiwem i słodkościami obsługiwały damy w strojach z epoki. Był pokaz iluzjonisty, a na koniec - loteria fantowa z cennymi nagrodami. Imprezie przyświecał szczytny cel – dochód z jarmarku przeznaczony zostanie na cele charytatywne.
Jarmark zorganizowała Parafia, Rada Parafialna, Akcja Katolicka i grupy działające przy parafii oraz dzielnice: Śródmieście, Zachód, 700-lecia i Korfantego. pc-s
zdj. Rafał Kalinowski