Michał Rycerz (Jan Niezbendy) i Piotr Mroziński (DJ Prescot)

Choć byli nimi głównie przyjaciele i aktorzy z planu teledysku, nie zabrakło "obcych" fanów Niezbendnego. Jan zadbał nie tylko o swój, ale i o brzuchy swoich gości, serwując im pizzę popijaną czym dusza zapragnęła. Na jednej ze ścian puszczono slajdy z kręcenia "Wszystko co dobre jest niedobre", by finalnie odtworzyć klip. A potem śpiewy i tańce ;)

Zobacz najświeższą produkcję Jana Niezbendnego - kliknij poniżej:

Ledwo ukazał się najnowszy teledysk promujący płytę Jana Niezbendnego, a artysta już ma nowe plany wydawnicze. Tym razem chce pociągnąć jeden z dawnych projektów o bardziej hip hopowym klimacie. W duecie z przyjacielem "Domatorem" prawdopodobnie reaktywują zespół Nauka Jazdy. Ciekawe, czy będą się trzymać drogi głównej. A może gdzieś zboczą? I co z tego wyniknie? Poczekamy - zobaczymy - usłyszymy.

Jan-Michał przeprasza też wszystkich, których zdarza mu się nie rozpoznać, czy - co gorsza - nie odpowiedzieć "cześć" na ulicy. - W ogóle nie mam pamięci wzrokowej, przez co niektórzy mają mnie za buca. Nawet jak jadę do sklepu, to z nawigacją, bo tłumaczenie, że mam skręcić przy szyldzie z czegoś tam nic mi nie da. Nie jestem w stanie tak zapamiętać drogi - tłumaczy Michał. Zapewnia natomiast, że przez telefon rozpozna każdą zapoznaną osobę. Pamięć słuchowa w jak najlepszej kondycji! kamilus

 Tę koszulkę "do schrupania" sprezentował Michałowi z okazji promocji klipu jeden z jego dobrych kolegów i fanów zarazem.

 Na pierwszym planie wsparcie Jana Niezbendnego: (nieco niewyraźny) brat i aktor z planu teledysków, Tomek "Trasa" Rycerz

Na oficjalną premierę klipu: "Wszystko co dobre jest niedobre" przybyło mnóstwo znajomych Michała-Jana.

A co na sobotnim disco? Bez zmian: tłumy pod wodzą DJ Matyjasa!