Wczoraj lokatorzy bloku przy Alejach Wojska Polskiego, poczuli swąd ulatniającego się gazu i wezwali straż pożarną. Okazało się, że jeden z mieszkańców nie dokręcił kuchenki gazowej. Straż przewietrzyła pomieszczenie. ok
Faktycznie,mogło dojść do tragedii.Czasem małe przeoczenie może być tak bardzo brzemienne w skutkach.A skoro już o tragedii mowa,to styl pisania prezentowany tutaj przez ok. jest właśnie tragiczny.Chodzi mi o tekst"...jeden z mieszkańców nie dokręcił kuchenki gazowej"Chyba masz kolego,lub koleżanko na myśli nie dokręcony kurek w kuchence,nie zaś nie dokręconą kuchenkę.Jakże małe wymagania stawia się dziś komuś ubiegającemu się o pracę w branży dziennikarskiej.I to jest właśnie tragedia.