Miesiące przygotowań...

Natalia to młoda, niezwykle zdolna, a przy tym nadzwyczaj skromna dziewczyna. Pierwsze swoje eksperymenty fryzjerskie stosowała na lalkach. - Moje barbie były zawsze łyse, miały powycinane włosy. To były moje pierwsze modelki – uśmiecha się Natalia. Nie zrezygnowała z młodzieńczej pasji. Skończyła szkołę fryzjerską i podjęła współpracę z jednym z żorskich salonów w Śródmieściu, gdzie poznała brata właścicielki – Piotra Drewniaka, swojego obecnego narzeczonego. Natalia była jego pierwszą modelką - w konkursie „Kreator” i "Top City" w 2006 roku. W zeszłym roku Piotr próbował swoich sił w „Kreatorze” po raz czwarty i wygrał konkurs (czyt. „Elektryzujący kreator" z 20 sierpnia 2010 r.). Wówczas Natalia pomagała mu w przygotowaniach, a rolę modelki po raz drugi przejęła Paulina Kuźma. - Jest to nasza niemal etatowa modelka – mówi Piotr. I to właśnie Paulinę uczesała Natalia w listopadowym konkursie. - Przynosi nam szczęście – przyznają zgodnie. Piotr także ma już na koncie zwycięstwo w Śląskim Festiwalu – puchar zdobył za trzecim podejściem. Teraz nie startował w konkursie. Jak tłumaczy, fryzjerzy mają niepisaną zasadę, że zwycięzcy nie biorą w nim udziału, lub odczekują pięć lat, by dać szansę innym.

Śląski Festiwal był pierwszym konkursem fryzjerskim, w jakim Natalia wzięła udział. W konkurencji Top City pokonała 16 rywali. - Konkurencja polega na stylizacji modnej kobiety na mieście. Trzeba zaprezentować nowoczesną fryzurę na co dzień, dobrać odpowiedni ubiór i makijaż. Wszystko musi być dobrze skomponowane – wyjaśnia Natalia. Do konkursu przygotowywała się kilka tygodni, do Katowic pojechała z gotowym, dopracowanym pomysłem. By przedstawić oryginalną stylizację, światowe trendy śledziła dużo wcześniej. - Wiele rzeczy przychodzi z Zachodu. Sęk w tym, by pokazać coś, co dopiero wejdzie na nasz rynek. Patrzymy na to, co robią najlepsi – mówi Piotr. Potem nadchodzi moment kulminacyjny – zbieranie najciekawszych pomysłów i opracowanie projektu krok po kroku. Podczas przygotowań, Natalia mogła liczyć nie tylko na narzeczonego, ale również na jego siostry – fryzjerkę Alicję Glos-Krawczyk i makijażystkę Agnieszkę Charysz. - Wspólnie z Alicją ustalałyśmy detale ubioru i fryzury – wspomina Natalia. Z modelką pracowała całymi dniami. Spotkania nieraz przeciągały się do późna w nocy. - Często to właśnie wtedy, po wielu godzinach pracy w salonie, a potem przy projekcie, przychodziły do głowy najlepsze pomysły – podkreśla zdolna fryzjerka. Na taflę konkursową modelka wychodzi już ubrana, w makijażu i z zafarbowanymi, mokrymi, gotowymi do artystycznych cięć włosami. Fryzjer ma 50 minut na wykonanie strzyżenia z pełną stylizacją. - Mamy stoper, widzimy, jakie jest tempo pracy... Wiemy, że im szybciej się wyrobimy, tym więcej czasu zostanie na dopieszczenie szczegółów. Podczas listopadowego festiwalu Piotr nie mógł towarzyszyć narzeczonej - prowadził szkolenie w Częstochowie. - Byłem pewien, że Natalia sobie poradzi. Wiedziała, co ma robić... Wielokrotnie pomagała mi przecież w konkursach. W jury zasiedli mistrzowie świata we fryzjerstwie: Joanna Zaremba i Andrzej Matracki oraz uznani projektanci i styliści, na co dzień obcujący ze światem międzynarodowej mody. Oceniali całokształt kreacji, stopień trudności fryzury i kolor włosów. - Ważne, by był czysty. Trzeba uzyskać jak najlepszy kolor przy jak najmniejszej degradacji włosa – mówi Piotr. Słowem – nie można pozwolić sobie na jakiekolwiek pomyłki.

W świecie grzebienia i nożyczek

Sukcesy rodzinnej drużyny sprawiły, że Żory stały się centrum fryzjerstwa na Śląsku. Siła ekipy tkwi w tym, że wzajemnie sobie pomagają, radzą i wspierają się. W przygotowaniach do konkursów udziela się także szwagier Piotra, który spełnia rolę kierowcy. - Często jeździmy daleko, a to bardzo ważne, by przyjechać na miejsce wypoczętym – zaznacza Piotr. - Swoją drogą – szwagier też jest fryzjerem. Z tego względu fryzjerstwo to temat, który towarzyszy Natalii i Piotrowi nie tylko w pracy. - Nasze rodzinne spotkania zawsze kończą się na oglądaniu zdjęć fryzur w internecie, analizowaniu ich i omawianiu nowych pomysłów – śmieje się Piotr. Od niemal półtora roku wraz z Natalią prowadzi własny salon na jednym z żorskim osiedli. W pracy uzupełniają się wzajemnie – Piotr zajmuje się strzyżeniem, a Natalia specjalizuje się w układaniu fryzur wieczorowych. Nasi młodzi, utalentowani fryzjerzy, wciąż się szkolą. Jeżdżą na targi fryzjerskie, na bieżąco przeglądają gazety, uczestniczą w warsztatach. Piotr i jego siostra Alicja prowadzą szkolenia w zakresie strzyżeń i koloryzacji. Piotr przyznaje, że wielką szansą dla rozwoju jego kariery było zwycięstwo w „Kreatorze”. - To jeden z najbardziej prestiżowych konkursów. Bierze w nim udział dużo osób – około pięćdziesięciu. Spora konkurencja. Konkurs ma na celu wypromować młodych fryzjerów, otworzyć drzwi do dużych firm. Tak też się stało w moim przypadku. Już 2 kwietnia, również Natalia spróbuje swoich sił w tegorocznej edycji „Kreatora”. - Mamy nadzieję, że jeszcze bardziej rozsławimy Żory w świecie stylistów. Patrycja Cieślak-Starowicz

Natalia Rybak dziękuje Alicji za przygotowanie jej do konkursu, Agnieszce za pomysł makijażu, Paulinie za powierzenie włosów, Oktawianowi oraz Piotrowi za wsparcie.

zdj.: arch. prywatne Natalii Rybak

Natalia Rybak

Konkursowa stylizacja - I miejsce Top City

Fryzura autorstwa Natalii w kilku odsłonach:

Kreator 2006 - Piotr i Natalia - jeszcze w roli modelki