Grobowa atmosfera, czy stypa?
Może po trochu z obu, ale dokładnie o to chodziło! Spinoza skrzętnie się przygotowała: rozwieszono halloweenowe ozdoby, zapalono znicze, na ścianie wyświetlano najstarsze filmy z serii Nosferatu, czy Frankenstein. W tle brzmiały hipnotyzujące bity "Mózgu" (The Brainmind). Krążące dookoła potwory, żywe trupy i wampiry... Brrrr... Grrr...
Zdj. kamilus, Spinoza