Wydawało się, że żorski beniaminek jedzie do Katowic po zdecydowaną porażkę ze spadkowiczem z pierwszej ligi. W sobotę Hawajskie Koszule przegrały mecz z AZS AWF Katowice.
Mimo bardzo „młodego” składu, zawodnicy z Katowic prezentują się bardzo dojrzale, co przy pomocy bardzo dobrych warunków fizycznych i świetnego trenera daje bardzo dobry efekt na parkiecie. Pierwsza połowa nie wskazywała na „spacerek” gospodarzy. Prowadzenie zmieniało się często, a w pierwszej kwarcie dobrze dysponowani Krzysztof Zieliński i Adam Anduła byli najskuteczniejszymi graczami gości. W kwarcie drugiej, która upłynęła pod znakiem niezłej skuteczności gości z dystansu (3 „trójki”) – uwidoczniła się też bolączka znacząco wpływająca na wynik końcowy meczu: nieskuteczność Hawajskich Koszul w rzutach wolnych (trafione tylko 3 z 8). Wynik do przerwy (34:29) nie zwiastował dramatu gości w trzeciej kwarcie, ale też siedzący na ławce – ze względu na faule - Krzysztof Zieliński (bardziej) i Adam Białdyga (mniej) stanowili o osłabieniu drużyny na boisku. Dość powiedzieć, że „bankowi” pierwsze punkty w trzeciej kwarcie zdobyli dopiero w 5-ej minucie, a wszystkich razem uzyskali ledwie 7! W czwartej kwarcie prowadzenie katowiczan urosło nawet do 20-stu punktów przewagi (mimo braku punktów zza linii 6,75 m w całym meczu! – na 12 prób), ale ambitna pogoń żorzan zmniejszyła rozmiary porażki do jedenastu „oczek”.
Reasumując – przewaga w zbiórkach oraz w rzutach z dystansu nie pozwoliły zrekompensować gorszej skuteczności Hawajskich Koszul w rzutach za 2 punkty oraz fatalnej (12 trafionych na 26 prób) – z linii rzutów osobistych. Nawet zwykle bardzo skuteczni: kapitan Adam Pierchała i rozgrywający Karol Kupczak trafili – razem - zaledwie 1 rzut wolny na 6 wykonanych prób!
Przemysław Jasiński pozostaje po 6-ej kolejce najlepiej punktującym zawodnikiem II-ej ligi grupy C (sumarycznie i średnio), najlepiej wykonującym rzuty wolne (sumarycznie i średnio) oraz najlepszym w statystyce „całokształtu” (eval – sumarycznie i średnio). W niechlubnej statystyce fauli przoduje natomiast w naszej grupie Adam Białdyga.
- To, że czasem mamy – bardziej lub mniej uzasadnione – pretensje do sędziów, nie znaczy, że ci wypaczają wynik spotkania. Było kilka wątpliwych decyzji w tym meczu, lecz piłek „spod dziury” nie trafiali nasi zawodnicy, a nie sędziowie. Również ilość nietrafionych rzutów wolnych nie świadczy zbyt dobrze o formie rzutowej naszych zawodników w tym dniu – czasem tak bywa z tzw. dyspozycją dnia. Wypada pogratulować „akademikom” i pomyśleć o wyjeździe do Rzeszowa – walczyć „jak beniaminek z beniaminkiem” na ich terenie. Graliśmy już z rzeszowskim AZS-em w kwietniu u nas, w maju w Przemyślu – jest remis w tych potyczkach. Wypadałoby poprawić bilans tych konfrontacji – mówi Prezes Adrian Fojcik.
AZS AWF Katowice : Hawajskie Koszule Bank Spółdzielczy w Żorach - 74:63
AZS AWF Katowice: Tomasz Milewski 19, Marceli Dziemba 14, Mateusz Skóra 14, Damian Szablewski 11, Kamil Nowak 10, Bartosz Kałuża 4, Rafał Chrobok 2, Dawid Grochowski 0, Paweł Jurczyński 0, Adam Jurga 0, Szymon Maciołek 0, Marcin Eichert 0.
Hawajskie Koszule Bank Spółdzielczy w Żorach: Przemysław Jasiński 11 (1x3), Krzysztof Zieliński 11, Adam Anduła 11, Paweł Rajnhold 8 (2x3), Adam Pierchała 5 (1x3), Karol Kupczak 5, Oktawian Przeliorz 4, Tomasz Gołysz 3, Adam Białdyga 3 (1x3), Marcin Master 2, Dawid Sikora 0. info: HW (pc-s)