Baza firm

Ogłoszenia

Auto salon

Kino

Konkursy
Środa, 13 listopada 2024 r.  Imieniny: Benedykta, Mikołaja, Stanisława

Przegląd lokali

31.03.2010
Przegląd lokali

W ramach naszego cyklu prezentujemy żorskie lokale, sprawdzamy ceny dań, ich jakość i różnorodność oraz atmosferę panującą w danym miejscu. Dziś Galeria Cafe.

Ogólne

 

Cafe Galeria istnieje już od 2000 roku. Podczas tego czasu kilkakrotnie zmieniali się właściciele lokalu – teraz, od września ubiegłego roku, jest nim Michał Zawalnicki.

Galeria znajduje się niedaleko rynku w pasażu zwanym „Niebieską Galerią” – często mylnie nazwy te są utożsamianie. W mowie potocznej, obok wspomnianej „Niebieskiej Galerii”, „Cafe Galerii” czy „Galerii Cafe”, najczęściej spotyka się krótsze: „Galeria”.

Czas otwarcia lokalu jest dosyć nietypowy. - Wszystkie lokale otwierają się o pełnych godzinach, a ja chciałem, żeby było coś innego - mówi właściciel. Na pytanie o ewentualną zmianę godzin, odpowiada ze śmiechem: - Chyba że na jesień, jak się trochę chłodniej zrobi, to będzie od 15:05.

Tak, jak w przypadku wielu innych lokali, trudno ustalić konkretną godzinę i dzień, w którym pojawia się najwięcej osób. - Najwięcej klientów mamy w weekendy – mówi barmanka z Galerii. Dodaje, że pojawiają się oni zazwyczaj już o 18.00 i zostają do końca.

 

Wystrój

 

Wchodząc po schodkach, znajdujemy się najpierw na tarasie, na którym ustawione są stoliki i piłkarzyki. Wnętrze jest małe, ale przytulne, utrzymane w ciepłych barwach. Mamy tutaj drewniane „boksy”, najczęściej dwu- i czteroosobowe. Jest także miejsce na większą ilość osób, znajdujące się po prawej stronie od drzwi, z dużym telewizorem plazmowym na ścianie, niejako górującym nad stolikiem. Kiedyś w lokalu można było pograć w lotki. Ciekawym i niewątpliwie przyciągającym uwagę elementem wystroju są witraże widoczne w oknach. Na niektóre święta dodawane są też drobne elementy. - Na święta były drobne dekoracje - mówi barmanka. - Suszone pomarańcze na barku, domki na świeczki.

Zmiana właściciela niejako spowodowała także zmianę wystroju. Główną zmianą była wymiana siedzeń; obecnie oparcia są o wiele niższe. Przedtem były wysokie, czym w mowie potocznej zasłużyły sobie na nazwę „konfesjonałów”. - Chodziło mi o zmianę przestrzeni lokalu - tłumaczy mi pan Michał. - Teraz wydaje się o wiele większy.

Jak reagowali ludzie? - Zazwyczaj jest tak, że przychodzą i mówią: "O, a ostatnio inaczej wyglądało" - śmieje się właściciel. Barmanki pracujące w lokalu dodają, powołując się na wspominane, potoczne określenie: - Ludzie mówią, że jest lepiej, że nie czują się jak w "konfesjonale". Są jednak osoby, które wolały stary wygląd. - Poprzedni wystrówj był fajniejszy - mówi jedna z klientek. Niektóre osoby podkreślają, że zmiana wystroju zmieniła też klimat i atmosferę miejsca, że straciło ono tą swoją oryginalność i inność.


- Nie nastawiałem się na lokal, do którego chodzi się, żeby posiedzieć w intymnej atmosferze
– zaznacza Michał Zawalnicki. Słowa te potwierdzają barmanki, które oznajmiają stanowczo - Jak jest impreza, to lepiej, że wszystkich widzisz, a nie musisz siedzieć gdzieś sam w kącie.

 

 

 

Muzyka

 

Główną atrakcją jest szafa grająca, z której często korzystają klienci. Pojawia się niemalże wszystko – od hip-hopu, przez muzykę klubową, na rocku skończywszy. A co, jeśli akurat nic z szafy nie gra, najczęściej w ciągu tygodnia? - Staram się, żeby była irlandzka muzyka, ale ludzie nie przepadają za nią - mówi mi pan Michał. - Ktoś kiedyś powiedział, że ten lokal kojarzy mu się z taką irlandzką knajpą i fajnie by było, jakby też taka muzyka grała.

 

Toalety

 

W Galerii znajdują się dwie toalety. Część z ubikacją rozdzielona jest od tej z umywalką i lustrem. Choć jest trochę ciasno, wszystko wygląda na zadbane i czyste; nie brakuje też środków higienicznych. - Fajnie, że w damskich toaletach jest wieszak na drzwiach - mówi jedna z dziewczyn. - Przynajmniej można sobie torebkę powiesić, zamiast kłaść ją na ziemi.



Obsługa

 

- Obsługa całkiem miła i sympatyczna - słyszę od jednej z klientek. - Zawsze pomocna i zawsze doradzi. Rozmawiając z innymi osobami, słyszę podobne opinie. Wiele osób podkreśla, że nie ma tego dystansu, który czasem się zauważa, że można swobodnie porozmawiać, przez co tworzy się taka przyjacielska i luźna atmosfera.

 

Menu, atrakcje

 

Klienci najczęściej zamawiają piwo. - W tygodniu jeszcze kawę mrożoną – zwłaszcza teraz, jak jest ciepło - mówi kelnerka. Oprócz tego, chętnie zamawiają lody, szarlotkę czy zapiekanki.

Za kawę zapłacimy, w zależności od rodzaju, od 3,5 zł - za rozpuszczalną czy parzoną, do 8 zł - za mrożoną, miodową, czekoladową czy przygotowaną po irlandzku. Można też zamówić kawę na wynos.

Herbaty to koszt 4 zł; jedynie herbata po góralsku kosztuje 8 zł. Oprócz przekąsek, takich jak chipsy (5 zł) czy paluszki (2,5 zł), możemy kupić również zapiekankę (4 zł), koktajle lodowe: pomarańczowy, truskawkowy czy bananowy (10 zł), szarlotkę na gorąco (8 zł) tudzież lody (7 bądź 9 zł).

Mamy tutaj szeroki wybór alkoholi. Za zimne napoje i soki zapłacimy 3 zł, jedynie Burn kosztuje 8 zł. Za piwo lane, do wyboru tylko Żywiec, zapłacimy 4,50 bądź 5,50 zł. Za butelkowe od 4,5 zł za małego Żywca, przez Warkę, Lecha czy Tyskie, na Desperadosie po 7,5 zł skończywszy. Drinki to koszt od 8 do 15 zł. Gdy pytam barmanki, które polecają, po chwili wymieniają dwa – „Sex on the beach” (12 zł) i „Paradise” (10 zł). Oprócz tego, możemy również zamówić wina (5-8 zł), wódkę (4-6 zł), rum (6-7 zł), gin (5-6 zł), tequilę (10 zł), whisky (8-14 zł) czy też cognac za 8 zł.

Na uwagę zasługują promocje. Jedna z nich, skierowana do studentów, gwarantuje im piwo tańsze o 1 zł, po okazaniu legitymacji studenckiej. Z kolei w godzinach od 12:05 do 13:05 możemy zakupić kawę tańszą o połowę ceny podanej w Menu. Istnieje także możliwość rezerwacji stolika – koszt wynosi 10 zł.
Warto też dodać, iż lokal zajmuje się organizacją imprez, o czym ludzie nie są aż tak zorientowani. - Nie biorę opłaty za wynajęcie lokalu, płaci się tylko za to, co zejdzie z bufetu - tłumaczy mi pan Michał. Podczas imprezy lokal jest zamknięty, a czas trwania zależy tylko i wyłącznie od tego, jak będą bawić się ludzie. O ile sobie tego zażyczymy, możemy zamówić bądź przynieść dodatkowe jedzenie – czy to we własnym zakresie, czy też prosząc o zamówienie cateringu podczas dogadywania szczegółów odnośnie wynajmu lokalu.

- Zajmuję się dodatkowo obsługą wszelkich imprez, jeśli chodzi o barmaństwo. Cena zależy od rodzaju przyjęcia, czasu trwania, liczby gości. Mniej więcej ok. 400 zł – dodaje Michał Zawalnicki. Jest zawodowym barmanem, ukończył m.in. specjalistyczny kurs II i III stopnia Barmanów Flair oraz 150-godzinny kurs II stopnia w „Akademii Miksologii” im. Zdzisława T. Nowickiego.

Plany na przyszłość? - Nic nie planuję - mówi z uśmiechem właściciel. - Wszystko robi się z dnia na dzień.

 

Klienci


Jak w większości lokalów, i ten ma zarówno stałych, jak i nowych klientów. - W tygodniu przychodzą starsi, w weekendy raczej młodsi - informuje jedna z pracujących w Galerii barmanek. Dagmara Bator

 

______________________________________________
W PIGUŁCE


1) lokal na około 40 osób (plus 12 miejsc na zewnątrz – z planami na rozbudowę)
2) możliwość wyjścia na zewnątrz, gdzie są piłkarzyki, a także stoły i krzesła, miejsce jest zadaszone
3) koszt rezerwacji stolika (10zł)
4) możliwość zorganizowania imprez okolicznościowych (wynajem sali: bezpłatnie, płaci się jedynie za to, co zostanie wyprzedane z barku)
5) muzyka irlandzka, choć można skorzystać z szafy grającej
6) osobna toaleta dla kobiet i mężczyzn
7) możliwość zamówienia: kawy, herbaty, zimnych napoi, soków, deserów (szarlotka, lody), koktajli, przekąsek (chipsy, paluszki, zapiekanki), alkoholu (piwo, drinki, wina, wódka, rum, gin, tequila, whisky, cognac)
8) możliwość zakupu kawy na wynos
9) promocje: dla studentów piwo o złotówkę taniej, a także, w godzinach od 12:05 do 13:05, dowolna kawa o połowę taniej
10) możliwość skorzystania z usług barmańskich właściciela lokalu

 


Strona internetowa:


brak

 

Godziny otwarcia:


pon.-czw.: 12:05 – 23:00
pt.: 12:05 – 1:00
sob.: 15:05 – 2:00
ndz.: 15:05 – 23:00


Telefon:


514 525 284

 

Adres:


ul. Moniuszki 9
44-240 Żory

 


Recenzję jakiego lokalu chciałbyś/chciałabyś przeczytać? Napisz! daga.bator@gmail.com


Następna recenzja: Da Grasso

 

 

 

 

 

 

 

 


 


Komentarze:
~bu :( (2010-03-31 16:53:56)

Niestety muszę przyznać, że brakuje mi tych konfesjonałów :(

~;)) (2010-03-31 22:51:04)

no ale przynajmniej teraz jest tam jaśniej a nie ciemno jak w ....;)

~Look (2010-04-01 09:11:01)

nie byłem juz w galerii dłuuuuugi czas, a to ze względu ze zawsze był tam ogromny smród papierosowy, siekiere mozna było zawiesic i jakos niespecjalnie mnie tam ciagnie....
wole wall street, nawet mimo braku kibelka:D

~k (2010-04-01 10:08:31)

teraz nie można palić w galerii,jedynie na zewnątrz więc plusowo :)

~Flawa (2010-04-01 10:38:04)

zgadzam się, konfesjonały były charakterystyczne dla tego lokalu, teraz to już nie to samo :/

~cycu (2010-04-01 13:52:09)

niezłą reklama lokai :D

~db (2010-04-01 14:37:18)

Reklama? Czy reklamą można nazwać opis poszczególnych miejsc, z zaznaczeniem tego, co mają do zaoferowania, ukazaniu ewentualnych wad, opinii różnych klientów i wypowiedzi właściciela bądź osoby pracującej? Cóż... jest różnica pomiędzy reklamą a recenzją ;))

~:) (2010-09-22 10:33:29)

byłem ostatnio i zauważyłem że wiele się zmieniło zrobił się fajny klimat i miło jest posiedzieć, plus że się nie pali no i polecam kawke z bailejsem

~ktoś (2010-09-23 13:05:25)

też zaglądam do GALERI dość często, jest to fajne miejsce do posiedzenia. Jest tam teraz dużo lepiej niż u poprzedników, Michał naprawde zrobił fajny lokal, polecam.

~Magda (2010-10-03 21:27:52)

No co prawda to prawda, lokal przeszedł totalną metamorfozę na leprzą. Byłam tam ostatnią sobote i zastalam totalnie odjazdowa inpreske:) Na serio polecam:)

~:D (2010-10-03 21:38:18)

Tez bylam,wczoraj. Przyznam byl fajny klimat i ludzie


Aby dodać komentarz musisz się zalogować!

Nie masz konta? - zarejestruj się


NAJŚWIEŻSZE INFORMACJE

sonda

wszystkie

Za co doceniasz Żory?

newsletter

Chcesz być na bieżąco zapisz się!

Twój adres e-mail:

© 2006-2024 Fundacja Sztuka, Gazeta Żorska  |  e-mail: gazeta@gazetazorska.pl, portal@gazetazorska.pl           do góry ^
Industry Web Zarządzaj plikami "cookies"