Przy bloku nr 5 i 6 nie ma żadnych garbów zwalniających ani nic co mogłoby zabezpieczyć dzieci przed jadącymi samochodami. Często kierowcy nie mają pojęcia ile można jechać w terenie zabudowanym więc myślą że są na autostradzie ...Dzieci są nieobliczalne w takich momentach mogą wtargnąć w każdej chwili na drogę. Kompletnie nie jest to przemyślane a droga przy bloku nr 6 - ledwo co śmieciarka się mieści by przejechać między autami

Tego nie wiadomo ile jechał, niewiele trzeba by coś takiego narobić...

A z drugiej strony to gdzie byli rodzice ??

głąbie osiedle to nie teren zabudowany A strefa zamieszkania gdzie są odrębne przepisy... Ponadto parkowanie przed blokami jest niezgodne z przepisami o czym wiedzą wszyscy --- wszyscy to olewają łącznie z policją i władzami osiedla ...

to wy gorole osiedlowe jestescie garbami....... a co z blacha tego auta....

Faktycznie przy bliku 5 i 6 od remontu ulicy nie ma żadnego garba zabezpieczającego!Niekture auta jezdzą tam ponad 60 .

jak dudowali bloki to nie zdawali sobie sprawy ze w przyszłosci bedzie tyle samochodow i dlatego nie ma parkingow i samochody stoja na chodnikach wiec dlatego jest tak ciasno

nauka jedna dla nas kierowców. pod blokami trzeba jeździć powoli. nawet średnio inteligentny człowiek ma na tyle wyobraźni aby zdać sobie sprawę jak łatwo w takim miejscu o tragedię. nie chciałbym rozjechać czyjegoś syna, ani aby ktoś rozjechał mojego, więc na osiedlu jeżdżę powoli. bardzo powoli.

Całkowicie popieram opinię mojego przedmówcy,podpisującego się nickiem ~pozzy.na drogę przyblokową,która skądinąd jest przecież drogą znajdującą się w tzw. strefie zamieszkania,a więc w odpowiedni sposób określoną przez kodeks drogowy w każdej chwili może wtargnąć dziecko.Argument przedstawiony przez ~Grzesia jest głupi ,pozbawiony sensu,a więc przez to śmieszny,bo trudno,żeby 10-cio letniego dzieciaka jeszcze pilnowali rodzice,jeżeli bawi się obok bloku w którym mieszka,czy nawet w obrębie swojego osiedla.Kłania się stara szkoła kierowców,kiedy to mój instruktor nauki jazdy niejedno krotnie podkreślał mi,że na każdym blokowisku trzeba mieć oczy dokoła głowy"...bo nigdy nie wiesz zza którego bloku wyskoczy ci pewny swojego bezpieczeństwa gostek...."A dzieciak,jak to dzieciak ufny w swoje bezpieczeństwo niejednokrotnie lekceważy względy ostrożności,bo przecież jest na osiedlu i raczej nie można mieć do dziecka pretensji,bo to tylko dzieciak ufny w to,że kierowca wieżdżając na osiedle,mijając znak "strefa zamieszkania"zachowa się odpowiednio i będzie prowadził pojazd z należytą ostrożnością.

Heh, śmieszne to są te Twoje pseudo-inteligentne dywagacje godne nastolatka spędzającego 3/4 życia przed monitorem... Jeśli sądzisz iż dziecka, które ma już te 10 lat nie trzeba pilnować to świetnie, można też od razu dać kasę i wysłać do baru. Czasy się zmieniają, to już nie to co lata temu gdy aut było kilka razy mniej i przez to bezpieczniej. Mało tego, to też nie jest wina rodziców skoro nie potrafią wpoić pociechom, że droga jest drogą czy to na osiedlu, czy poza i na niej się nie wolno bawić?? Nie wiem jak Ciebie wychowano, ale ja miałem od małego wpojone że mam trzymać się precz od asfaltu, a jak wchodzę to 10 razy się upewnić, że jest bezpiecznie.

Strefa zamieszkania to strefa, w której pieszy może się poruszać swobodnie po całej udostępnionej do użytku publicznego przestrzeni i ma pierwszeństwo przed pojazdami (kierujący musi ustąpić pieszemu w każdym wypadku). Pojazdy muszą jechać z prędkością nie większą niż 20 km/h i parkować tylko w miejscach wyznaczonych.

dokłądnie drogi osiedlowe są dla nas ludzi,poruszających sie na nogach,a na prawde niektórzy jadą jak na autostradzie.
a dzieci niestety nie umieją przewidywać,leca bo im śpieszno do zabawy.

a gdzie byli rodzice..... no pewnie w domu,bo z 10latkiej juz nie trzeba przechodzic za rączke przed blokiem zeby poszło sie bawić na plac zabaw.

Nooo i właśnie dzieci takich nieodpowiedzialnych rodziców tak kończą, lepiej się tłumaczyć kodeksami i innymi dupsami niż czasem odrobinę pomyśleć.

P.S.

Przy 20km/h myśli kolega, że do tragedii nie ma szans dojść?

Bylam swiadkiem oto tego zdarzenia. Wiec dlaczego nikt nie napisal ze kierowca uderzajac w dziecko dwa razy przejechal mu po nodze??? i z jaka predkoscia jechal? powiem tylko tyle ze nie bylo to 20km/h. uderzenie bylo tak silne ze z buta dziewczynki prawie nic nie zostalo... mam nadzieje ze kierowca zostanie ukarany

dwa razy?...Czyli sugerujesz ze tam i z powrotem? Ale okaze sie, ze kierowca jest jakims pociotkiem kogos z zorskiej wladzy i gowno mu zrobia

Znam osobiście poszkodowaną i byłam też świadkiem zdarzenia, było dokładnie jak pisze ,,swiadek,, to prawda kierowca jechał za szybko dziewczynka nie wbiegła na ulicę to raz a dwa nie uderzyła w przód samochodu tylko w bok z lewej strony ma połamane kości w prawej nodze i zadartą skórę do kości !!! strasznie cierpi przez czyjąś głupotę!!!!!!!! a koleś o nicku Grześ niech się zastanowi co pisze bo chyba nie jest świadomy co pisze! Jego głupie teksty typu,,a co z blachą tego auta?,, czysta paranoja blachę idzie wyklepać ale nogi dziewczynki nie! koleś nie wie co pisze wogule i co przeżywa dziecko i najbliżsi!!!!

Przeczytałaś to chociaż przed wysłaniem bo aż cuchnie analfabetyzmem. Btw. uderzyła w bok samochodu, to co? To nie zauważyła auta które już było na jej wysokości? Ludzie, wam się chyba już w głowach poprzewracało, co jeden to mądrzejszy i struga Bóg wie kogo z tym "świadkiem"...

przy bloku nr 7 na ks.wladyslawa nie ma również żadnych progów ,garbów które zwolnią kierowców . Nie raz widziałem przed 7 jak 'kierwocy' gnali z duża prędkością ,a przed blokiem bawią sie dzieci które nie miały by żadnych szans z samochodem jadącym z taką prędkościom .Apeluje do władz miasta zróbcie coś z tym!!

w zeszłym roku był taki przypadek koło bloku nr 6. starszy człowiek siedział z psem na ławce który był w kagańcu.... jechał taki gnojek za przeproszeniem gdzie właśnie pies nie tyle wbiegł co po prostu wszedł na jezdnie. oczywiście była olbrzymia awantura ze strony tego kierowcy ze pan nie przypilnował psa a on "wielki rajdowiec" nawet nie pomyślał z jaka prędkością jedzie. strach pomyśleć co by było, gdyby to było dziecko... koles dostał jakis tam pewnie mandat 50 zł?

Ty,@Yorguś,jak nie masz nic mądrego do napisania,to się nie udzielaj.Człowieku,czy aut jest teraz więcej czy nie,nie zmienia to fundamentalnego aspektu sprawy,że strefa zamieszkania,czy jej element,czyli droga przyblokowa/osiedlowa to obszar jasno i klarownie określony w przepisach kodeksu ruchu drogowego i kierowca poruszający się nią musi konsekwentnie stosować się do zasad w niej obowiązujących.A Twoje żałosne próby ośmieszenia mnie i podważenia moich argumentów poprzez przyrównanie mnie do nastolatka spędzającego 3/4 życia przed monitorem niestety chybiły celu,ponieważ 3/4 życia to prawdopodobnie spędzę,ale za kierownicą samochodu z racji tego co robię na co dzień.Pozdrawiam i radzę odwiedzić jakiegoś specjalistę od leczenia frustracji.

garb to sobie posiej na własnych plecach -- zarazo!!

jestescie zalosni dziecku stala sie krzywda a wy robicie sobie z tego zarty. A zeby was tak przejechal samochod ... ciekawe co wtedy powiedziecie!!! Widac ze wiekszosc z was jest bardzo ale to bardzo nie dojzala... a jakby taka krzywda stala sie komus z waszych bliskich to wypowiadalibyscie sie na pewno inaczej...

co do "swiadka od siedmiu bolesci" nie masz nic ciekawego ani madrego do powiedzenia to sie nie odzywaj wcale. Twoje wypowiedzi to same bezwartosciowe gowno.

czyli i tak cos lepszego od ciebie...

do Grześ : gdzie byli rodzice 10 cio letniej dziewczynki! ?? przeciez z takimi dziećmi nie chodzi sie za rączke ..tym bardziej ze plac zabaw jest zaraz na przeciwko!! jak dla mnie parkingi pod blokami gdzie sa tak duze place zabaw powinni zlikwidowac .,,zrobic za blokiem!! nie mowie juz o braku wyobrazni kierowcach ktorzy nie sie nie hamują na przyblokowych drogach! nie oceniam sprwcy tego wypadku nie wiem jak bylo! zwracam uwage ogółu!

brawo monika !! jeste za!

Ludzie poczytajcie sobie poprzednie komentarze to nie wina ani rodziców ani dziecka gdzie kierowca ma oczy tu jest winny tylko kierowca i nikt wiecej !!!Przesyłam pozdrowienia dla dziewczynki i jej bliskich .

dla mnie sprawa jest prosta. Napis Golf na klapie = owiewka na dachu i 1/3 mózgu w głowie. Jak ktoś ma golfa i mniej niż 40 lat to pały powinny z urzędu zabierać prawko

"Strefa zamieszkania to strefa, w której pieszy może się poruszać swobodnie po całej udostępnionej do użytku publicznego przestrzeni i ma pierwszeństwo przed pojazdami (kierujący musi ustąpić pieszemu w każdym wypadku).
-Pojazdy muszą jechać z prędkością nie większą niż 20 km/h i parkować tylko w miejscach wyznaczonych.
-Wyjazd ze strefy zamieszkania na drogę publiczną podlega regułom włączania się do ruchu.
-Dziecko w wieku od 7 lat może korzystać z drogi na terenie strefy również bez opieki dorosłych."

Kierowca golfa jest winien spowodowania tego wypadku i grozi mu do 3 lat więzienia z art. 177 i 178 k.k.

Najgorsze w tym wszystkim jest to iz prawdopodobnie kierowca jest wplywowym czlowiekiem i ma kontakty takze sprawa moze zostac umozona. a w tym czasie dziewczynke czeka druga operacja nogi gdyz zlamanie jest tak powazne ze kosci nie chca sie zrosnac...Biedna dziewczynka znowu musi przechodzic to samo pieklo po raz drugi.A tym czasem kierowca czuje sie bezkarny,policja nic nie robi wszscy maja to gdzies! to jest oburzajace! kierowca moglby chociaz sie zainteresowac stanem malej ...