Od niedawna w żorskim Szpitalu Miejskim, panie mogą rodzić przy pomocy... gazu rozweselającego. To pierwsza placówka w regionie, która stosuje ten rodzaj uśmierzania bólu. Ponadto, od 1 sierpnia pacjentki mają tu też do dyspozycji znieczulenie zewnątrzoponowe.
Entonox (gaz „rozweselający”) to silny środek przeciwbólowy o szybkim działaniu, łatwy do podawania i kontrolowania, który jest szybko eliminowany z organizmu po zakończeniu wydychania. Samodzielne podawanie mieszaniny podtlenku azotu/tlenu jest łatwe i bezpieczne. Nie wymaga szczególnego nadzoru, zapewnia uśmierzenie bólu i jest bezpieczne zarówno dla matki jak i noworodka. Podtlenek azotu nie ma wpływu na czas trwania porodu i nie wywiera działania rozkurczowego na macicę. Oprócz właściwości przeciwbólowych wykazuje także działanie uspokajające i przeciwlękowe.
Szczegółowych informacji na ten temat udziela personel Oddziału Ginekologiczno-Położniczego oraz Szkoły Rodzenia. Info: Szpital Miejski (red. pc-s)
zaczyna być ciekawie może razem z przyjęciem się do szpitala też to dadzą:)
Dobry pomysł - proponuję jeszcze podawanie gazu rozweselającego przy zapisie do lekarza specjalisty
Dokładnie tak :: dziś po rozmowie na Komendzie Policji przypomniało mi się , że niedawno miałem sen jak to wychodząc z domu nie zakrecilem kurka gazu ...
Wreszcie coś się ruszyło! Rodziłam dwoje dzieci bez przeciwbólowych, bo szkoda pieniędzy na anestezjologa, a tu proszę! Ciekawe, czy to za dopłatą? Koleżanki mówiły, że poród z przeciwbólowymi (patrz Bielsko), to czysta, lecz droga przyjemność. No nic, dałam radę siłami natury i nie ja jedna, ale miło, że ktoś wpadł na to, że poród boli :-) Za to u dentysty to już tylko przyjemność :P
Fajna inicjatywa, dzwoniłam i dopytałam wszystko za darmo nawet poród rodzinny. Zostało mi jeszcze 3 miesiące więc robię mały rekonesans, stawiałam na coś z dala od Żor a tu takie zaskoczenie.
poród rodzinnych od dawna jest za darmo, zgodnie z ustawą nie można od jakiegoś czasu za to pobierać opłat, to zadna nowość:)
i co z tego,niech położne w tym szpitalu zmienią podejście do pacjentek to już będzie sukces,a nie chwalić się remontami i gazem rozweselającym!
NA GAZIE TO I FACECI BĘDĄ RODZIĆ ..
panie położne nie wiem jak inne, ale mi sie trafiła super :) taka młoda sympatyczna jak rodziłam bardzo spokojnie i fajnie wszystko mi wytlumaczyla :) gorzej później - jak już leżałam z dzidziusiem na sali...niestety nie stać mnie na szkołe rodzenia na której tłumacza jak myć, przewijać, karmić itp...w szpitalu też się tego nie dowiedziałam :( miałam miesiąc depresjii...gdyby nie mama i koleżanki, kuzynki, które mają już swoje dzieci nie wiem czy nie doszłoby do tragedii...nie wiedziałam dlaczego bejbik płacze skoro jest nakarmiony, "wymieniony"...nie chce obwiniać za to nikigo, ale gdyby panie położne w szpitalu wzięły pierworódki i pokazały, wytłumaczyły pewne rzeczy to byłoby nam łatwiej...nikt nie rodzi sie geniuszem i nie każdy ma super rozwinięty instynkt...
ale poród był super :D
wiadomo,że nie wszystkie położne są wredne i jędzowate,ale jak się nie chodzi do lekarza z Żor to ma się problem,mnie to spotkało i byłam zszokowana jakie to ma znaczenie kto ciążę prowadzi,szpital to szpital i mam tam uzyskać pomoc a nie wymówki co do wyboru lekarza...a szkoda gadać
zgadzam się z przedmówczynią. Wybór lekarza prowadzącego ma bardzo duże znaczenie w żorskiej porodówce. Sama tego doświadczyłam. Jak zobaczyli nazwisko lekarza w karcie ciąży to zaczęli mnie traktować jak intruza. Położne okropne, oprócz jednej młodej pani, która widać było jest położną z powołania. Resztę powinni wyrzucić ba bruk, bo traktują pacjentki jak zwierzęta.
Rodziłam w Żorach dwa razy i byłam zadowolona. Mimo szkoły rodzenia niewiele wiedziałam, a położne wszystko mi wytłumaczyły. Grunt to pytać do skutku ;-) Podejście pań podczas porodu i po było rewelacyjne! Polecam nawet bez gazu ;P