Miała być śliczną, cudowną i zdrową dziewczynką. Jest śliczna, cudowna i niestety bardzo chora. Mała Nikol – dziewczynka z wiecznym uśmiechem na ślicznej buzi. Przyszła na świat 8 października 2006 roku i od tamtej pory jej trudne życie biegnie szpitalnym szlakiem. Nie kołyska, a szpitalne łóżko jest jej niestety bliższe.
Mikołajki to czas, kiedy obdarowujemy się nie tylko prezentami, ale i swoim czasem, radością, uśmiechem i pomocą. Kupujemy naszym dzieciom wymarzone prezenty. Ale są wśród nas dzieci, które ucieszyłyby się nie z lalki czy nowej gry, ale ze... zdrowia. Aby to zdrowie przywrócić, potrzeba środków finansowych. Dlatego podczas Mikołajek w Domu Kultury i w całym tygodniu postanowiliśmy zorganizować zbiórkę dla Nikol Szafarczyk. Pomoc finansowa potrzebna jest na leczenie i rehabilitację Nikol.
Nasza córeczka urodziła się z wadą mózgu – słabo rozwiniętym ciałem modzelowatym. Jednak to nie jedyny jej problem. Pierwszy, który poznaliśmy to stopy końsko-szpotawe. Potem niestety ujawnili się kolejni, trudni towarzysze jej kruchego życia: refluks żołądkowo–przełykowy, hipoimmunoglobulinemia (brak odporności), padaczka. Ma cechy dysmorfii twarzy, co może wskazywać na jakiś zespół genetyczny. Brana też jest pod uwagę konieczność przetoczenia immunoglobulin w celu pobudzenia układu odpornościowego. Wszystko to sprawia, że Nikol większość swojego życia spędziła w szpitalach. Aby mogła w miarę normalnie funkcjonować, niezbędna jest kosztowna rehabilitacja, leki, konsultacje. Tylko ich niewielki koszt pokrywa NFZ. Nikol zmaga się z chorobą, bólem, strachem, a my – z ograniczeniami finansowymi, które nie pozwalają nam na sfinansowanie leczenia naszej córeczki – mówi pani Ewelina, mama Nikol.
Pani Ewelina, wspaniała, silna kobieta, z którą współpracujemy, nie traci wiary i nadziei. Razem z Nikol i jej tatą przybyli na Mikołaja, 3 grudnia, i towarzyszyli dzieciom w zabawie, jednocześnie razem z naszymi reniferowymi wolontariuszami, zbierając pieniążki do puszek. Zbiórka jest oficjalnie zatwierdzona w Fundacji "Zdążyć z pomocą".
Nikol doświadczyła wspaniałej niespodzianki. Mimo swych ograniczeń zdrowotnych, mogła cieszyć się razem z innymi dziećmi wjazdem na saniach Mikołaja z psim zaprzęgiem! Jej uśmiech wzruszył nas do łez.
Dlatego my, pracownicy MOK, razem z rodzicami Nikol, ośmielamy się zwrócić do mieszkańców Żor z prośbą o pomoc w zdobyciu środków potrzebnych na pokrycie kosztów leczenia i rehabilitacji Nikol. Pomagając Nikol – przekazujecie nam kawałek swojego serca, a tym samym dajecie Nikol szansę na lepsze jutro.
Puszki, do których można złożyć datki znajdują się w Domu Kultury przy ul. Dolne Przedmieście 1. Wiemy, że w czasie przedświątecznym organizowanych jest wiele akcji pomocowych, ale warto podzielić się choćby drobną sumą z potrzebującym dzieckiem.
Do zbiórki zaprasza Dział Promocji i Marketingu MOK: Ela Brygida Koczar, Tereska Cieślik, Dagusia Szelewska, Grześ Granek, Asia Polok-Babilas i zawsze otwarty na wszelkie inicjatywy Dyrektor Stanisław Ratajczyk.
Info. MOK