Lokatorzy bloków na os. Powstańców Śląskich wciąż posiadają na balkonie azbestowe płyty. Jak wiadomo, negatywnie oddziałują one na zdrowie, wyglądają nieestetycznie i szybciej niż blacha ulegają zniszczeniu. Mieszkaniec bloku nr 17 jest zbulwersowany - Mam bardzo chorą córkę i wolałbym nie skazywać jej dodatkowo na szkodliwy wpływ azbestu. Poza tym, chciałbym zrobić generalny remont balkonu i muszę czekać na wymianę balustrady - skarży się. Miał nadzieję, że do remontu dojdzie jeszcze tej wiosny - taki termin usłyszałem w zeszłym roku. Póki co, efektów nie widać.

Jak wygląda procedura likwidacji azbestu? - Referenda ogłasza i przeprowadza Rada Nadzorcza, w skład której wchodzą mieszkańcy dzielnicy. My przygotowujemy materiały - wyjaśnia Lucjan Płonka, kierownik działu technicznego Spółdzielni Mieszkaniowej NOWA. Przeprowadzono już głosowania w bloku nr 3, 13 i 14. Wyniki dwóch pierwszych są pozytywne, natomiast na rozstrzygnięcie referendum w ostatnim bloku trzeba poczekać do piątku. Aby głosowanie mogło być uznane za ważne, udział w nim musi wziąć ponad 50 procent mieszkańców budynku. O wyniku decyduje większość głosów. Rada przeprowadzająca referendum, w której uczestniczy 2-3 przedstawicieli bloku, roznosi karty głosowania oraz ulotki, po czym zbiera odpowiedzi i liczy głosy. Projekt i przetarg ogłasza już spółdzielnia.

Balustrady w trzech blokach z os. Powstańców Śląskich najprawdopodobniej zostaną wymienione jeszcze w tym roku. - Z aktualnych funduszy przewidujemy likwidację azbestu z ok. 20 budynków na terenie Żor, Jastrzębia Zdroju i Suszca, należących do Spółdzielni - mówi pan Płonka. Część kosztów remontu pokrywają właściciele lokali. Pewna suma pieniędzy jest już uskładana na funduszu remontowym. Resztę mieszkańcy spłacą w postaci dopłaty do czynszu przez okres 10 lat. W zależności od metrażu mieszkania, wynosi ona od 6 - 26 zł, z tym, że najmniejszą kwotę płacą lokatorzy M6, a największą - posiadacze kawalerek. Z czego to wynika? - Koszt balustrady dla każdego jest taki sam. Średnio wynosi on około 4300 zł. – tłumaczy Lucjan Płonka - różnica w dopłatach wynika z niejednorodnych wpłat na fundusz remontowy, które obliczane są z metrażu. W związku z tym, właściciel większego lokalu nazbierał już wcześniej na swoje konto większą sumę, przez co pozostaje mu mniejsza kwota do spłaty zadłużenia w czynszu. Wysokość rat zależy również od tego, czy został już spłacony koszt ocieplenia szczytów danego bloku.

Terminy likwidacji płyt azbestowych nieco się więc opóźnią. Co na to sami zainteresowani? - W takiej sytuacji będę musiał pomyśleć o położeniu blachy na własną rękę – zastanawia się mieszkaniec bloku nr 17 – nie mogę dłużej ryzykować, jeśli w grę wchodzi zdrowie mojej córki…
Patrycja Cieślak
 

Połamane i uszkodzone płyty mają działanie rakotwórcze

Azbestowe balustrady wyglądają nieatrakcyjnie i psują wizerunek miasta