Najprawdopodobniej zaprószenie ognia przez osoby nieustalone było przyczyną pożaru poszycia leśnego na ul. Bocznej. W niedzielę, od 19.00, strażacy półtora godziny zmagali się z płomieniami, które objęły obszar 1 hektara.
W akcji udział brały trzy zastępy straży pożarnej, w tym jedna jednostka OSP Żory. Wspomagał je wynajmowany przez nadleśnictwo samolot, który patroluje lasy. pc
Teraz juz strażacy nie beda siedziec na pupie bo jest goraco, susza i tego typu sytuacja beda sie nasilać
strazacy nigdy nie siedzieli na pupie i nie bydom siedziec pelna gotowosc