Potrzeba jeszcze ponad 10 tys. zł na terapię z delfinami na Ukrainie. Dzięki temu nasza mała przyjaciółka może zacząć mówić. Dlatego my, pracownicy MOK, razem z rodzicami dziewczynki, ośmielamy się zwrócić do mieszkańców Żor z prośbą o pomoc w zdobyciu środków potrzebnych na pokrycie kosztów leczenia i rehabilitacji Nikol.
W nowym roku na pewno będziemy organizować kolejne akcje, a przez cały czas można pomagać Nikol za pośrednictwem Fundacji „Zdążyć z pomocą”, profil Nikol: http://dzieciom.pl/podopieczni/7246
Miała być śliczną, cudowną i zdrową dziewczynką. Jest śliczna, cudowna i niestety bardzo chora.
Mała Nikol – dziewczynka z wiecznym uśmiechem na ślicznej buzi. Przyszła na świat 8.10.2006 roku i od tamtej pory jej trudne życie biegnie szpitalnym szlakiem. Nie kołyska, a szpitalne łóżko jest jej niestety bliższe.
Nasza córeczka urodziła się z wadą mózgu – słabo rozwiniętym ciałem modzelowatym. Jednak to nie jedyny jej problem. Pierwszy, który poznaliśmy to stopy końsko-szpotawe. Potem niestety ujawnili się kolejni, trudni towarzysze jej kruchego życia: refluks żołądkowo-przełykowy, hipoimmunoglobulinemia (brak odporności), padaczka. Ma cechy dysmorfii twarzy, co może wskazywać na jakiś zespół genetyczny. Brana też jest pod uwagę konieczność przetoczenia immunoglobulin w celu pobudzenia układu odpornościowego. Wszystko to sprawia, że Nikol większość swojego życia spędziła w szpitalach. Aby mogła w miarę normalnie funkcjonować, niezbędna jest kosztowna rehabilitacja, leki, konsultacje. Tylko ich niewielki koszt pokrywa NFZ. Nikol zmaga się z chorobą, bólem, strachem, a my – z ograniczeniami finansowymi, które nie pozwalają nam na sfinansowanie leczenia naszej córeczki - opowiada pani Ewelina, mama Nikol.
Pani Ewelina, wspaniała, silna kobieta, z którą współpracuje MOK, nie traci wiary i nadziei. Razem z Nikol i jej tatą przybyli na Mikołaja, 3 grudnia, i towarzyszyli dzieciom w zabawie, jednocześnie razem z naszymi reniferowymi wolontariuszami, zbierając pieniążki do puszek. Zbiórka była oficjalnie zatwierdzona w Fundacji "Zdążyć z pomocą".
Nikol doświadczyła wspaniałej niespodzianki. Mimo swych ograniczeń zdrowotnych, mogła cieszyć się razem z innymi dziećmi wjazdem na saniach Mikołaja z psim zaprzęgiem! Jej uśmiech wzruszył nas do łez.
Dlatego my, pracownicy MOK, razem z rodzicami Nikol, ośmielamy się zwrócić do mieszkańców Żor z prośbą o pomoc w zdobyciu środków potrzebnych na pokrycie kosztów leczenia i rehabilitacji Nikol.
Pomagając Nikol – przekazujecie nam kawałek swojego serca, a tym samym dajecie Nikol szansę na lepsze jutro.
Joanna Polok-Babilas
Zdj. Katarzyna Straube-Czyż