Skąd piasek do kuwety? Najlepiej z piaskownicy...
- Nie ma piasku w piaskownicy – skarży się jedna z mam, korzystająca z placu zabaw pomiędzy blokami 14 i 15 na os. Powstańców Śląskich. - Zamiast piasku, jest dziura, która zagraża bezpieczeństwu dzieci. Musimy chodzić z maluchami na inne place. Gdzie się podział piach?
O problemach związanych ze stanem placów zabaw w Żorach pisaliśmy już w tekstach: “Zabawa z drzazgami” (z 8 maja) i “Ważka sprężynowa kontra piaskownica” (z 23 czerwca). Sprawa dotyczyła placu przy ul. Rybnickiej obok Parku Miejskiego. Tym razem poskarżyła się mama z osiedla Powstańców Śląskich.
Placem opiekuje się Spółdzielnia „Nowa”, podobnie jak sześcioma innymi placami na tym osiedlu. Jej pracownicy, posiadający uprawnienia budowlane, zajmują się przeglądami. - Zgodnie z przepisami, oględzin dokonujemy raz na kwartał, kompleksowy przegląd ma miejsce raz w roku, po zimie – wyjaśnia Władysław Dydo, prezes Spółdzielni. - W trakcie comiesięcznych przeglądów odnotowywane są także potrzebne bieżące naprawy. Jeśli są jakieś dewastacje, reagujemy od razu. Drobne usterki usuwane są przez Spółdzielnię. Jeśli sprzęt wymaga poważniejszej naprawy, jest demontowany i zawożony do serwisu. - Plac zabaw nie może stwarzać zagrożenia – mówi Władysław Dydo.
Obowiązkowo, na początku maja wymieniany jest piasek we wszystkich piaskownicach. Później na bieżąco jest uzupełniany. Dlaczego w takim razie piasek znika z piaskownic? - Mieszkańcy zabierają piach wiadrami. Jedni dla kotów do kuwet, inni – na potrzeby remontu do zrobienia wylewki – tłumaczono nam w Spółdzielni. Wczoraj uzupełniono piasek na placu zabaw pomiędzy blokami 14 i 15. Jak długo wystarczy maluchom? Patrycja Cieślak
Stan piaskownicy kilka dni temu. Dziś piasek jest uzupełniony.