Baza firm

Ogłoszenia

Auto salon

Kino

Konkursy
Sobota, 21 grudnia 2024 r.  Imieniny: Anastazego, Piotra, Tomasza

Pechowy rajd

08.08.2011
Pechowy rajd

Feralny dla żorskich załóg okazał się wczorajszy rajd w Gaszowicach w ramach Ścigania o Mistrzostwo Subregionu Zachodniego Województwa Śląskiego. Obok zapowiadanych dwóch ekip: Ireneusz Łasa/Janusz Łasa i Michał Kula/Mateusz Grzegorzek, w wyścigu wystartowali też Grzegorz Karwot/Łukasz Groborz.

Załogi miały do pokonania dwie pętle po dwa odcinki specjalne o długości 4,2 km i 3,1 km. Rajd zaczął się pechowo dla Grzegorza i Łukasza, którzy jechali Fiatem 126p w klasie 1, z numerem startowym 13. Na OS 1 o długości 4,2 km, maluszek wydachował, co oznaczało koniec dalszej jazdy. Załoga z nr. 14 w składzie Kula/Grzegorzek także miała przygody na OS 1. Na dohamowaniu do zakrętu, samochód przestrzelił go, zsuwając sie ze skarpy i demolując przód auta. Po szybkiej naprawie w parku serwisowym, załoga mogła nadal kontynuować zmagania na trasie ARS Gaszowice 2011. Natomiast załoga Opla Kadetta GSI, nr startowy 23 w składzie Łasa/Łasa radziła sobie całkiem nieźle, aż do awarii interkomu (urządzenie wspomagające kontakt między pilotem a kierowcą i odwrotnie), co uniemożliwiło komunikację w ich rajdówce na linii pilot-kierowca. Ostatecznie, wskutek błędnego naliczenia czasu przez sędziów na odcinku specjalnym, na którym zespół z numerem 14 zaliczył tzw. plener, została sklasyfikowana w generalce rajdu na 44. miejscu, tuż przed załogą nr 13, która w wyniku wypadku nie ukończyła zawodów. Szczęśliwie, załodze nic się nie stało. Załoga nr 23 zakończyła zmagania na 17. miejscu w klasyfikacji generalnej i 4. w swojej klasie - do osiągnięcia najniższego podium zabrakło niespełna 18 sekund. Info: Ireneusz Łasa (red. pc-s)

 

 

 

 

 


Komentarze:
~hehe (2011-08-08 16:10:46)

gamonie

~Tyn na hulajnodze (2011-08-09 00:49:27)

Ciepli się syneczki z motykom na słońce,to dostali po łbach!! I dobrze!!! Niech nie styrkajom się do sportu co przerosto jejch możliwości. Jak sie chcom pościgać,to we Warszowicach,abo w Rybniku jest tor cartingowy. Może to nie przerośnie Ich możliwości......

~do ty na uolajnodze,i gamonie (2011-08-09 11:57:08)

jesteście jak dwa bezmózgi,cepy i wieśniaki granatem od pługa oderwani,kupcie seryjne auto(albo ze swoich matizów zróbcie),przyszykujcie je do takich rajdów,włóżcie w to mnóstwo kasy,pracy i serca,potem wskoczcie na taki tor i pokarzcie co potraficie,a potraficie jak widzę goowno i tyle,a warszowice są dla idiotów którzy tylko na prostej potrafią otwierać przepustnice,broń borze jakiś zakręt,a o cartingu to tez nie masz bóraku pojecia,jechałes????to stul ryj.koło i do szynku.

~hehe raz jeszcze (2011-08-09 19:16:45)

Gamonie, cieniasy i nieudaczniki !!!!!!!
Dobrze, że nie mają mocniejszych samochodów, jeszcze by sobie krzywdę zrobili

~ja (2011-08-09 21:46:43)

Macie racje, po co komuś pasja... lepiej siedzieć przed monitorem i pisać durne komentarze. Jak jestescie tacy mądrzy to zapraszam na następny radj.
Nikt sie jeszcze nie urodził mistrzem. Aby do czegos dojść potrzeba cięzkiej pracy, doświadczenia, poświęceń i samozaparcia!
Szkoda że wśród nas jest aż tyle osób którzy umią tylko krytykować... nic samemu nei robiąc

~kibic (2011-08-09 23:09:20)

krytykować każdy potrafi, a żaden z was nawet nie wie jak trudno wyprowadzić z zakrętu tylno-napędowy samochód na szutrze.
Na tym samym zakręcie wyleciało jeszcze BMW...
To jest sport, wypadki zawsze się zdarzają

~Tyn na hulajnodze. (2011-08-09 23:19:17)

Drogi ja Masz rację potrzeba ciężkiej pracy, a nie piachu pod deklem i chorej pseudo ułańskiej fantazji, jak ta,co ją prezentują nasze domorosłe "drajwerki". Ja mam np. za sobą SOLIDNE LATA JAZDY pod auspicjami PZMot-u. Teraz już nie jeżdżę, bo wiek i refleks nie pozwala,ale ścigałem się w rajdach jak te nasze "drajwerki" ścigały się resorakami na dywanie :D I o czy jeszcze chcesz gadać??? Co zaś się tyczy Twojego przedmówcy,to jego szczęście,że jest anonimowy,bo za tego bezmózga i wieśniaka naplułbym mu prosto w twarz,a potem pogonił Go "na kole do szynku".A zresztą..... nie warto się znizać do poziomu rynsztoka... Dodam tylko tyle,że NIGDY nie zniżyłem się do tego,by zasiąść za kierownicą Matiza,czy innego koreańskiego Gownoleum ,z resztą wtedy ,kiedy ja się ścigałem,to nie było takiej padliny. Moją domeną był Fiat 125p,albo w późniejszym okresie Polonez 2000 z 2-gaźnikowym silnikiem fiata 132. A jak szukasz buraka,to idź do Kauflandu i połóż łeb na wadze w dziale warzywnym.

~E**** (2011-08-13 03:00:17)

Ja nie wiem czy co niektórzy tylko głupich udają czy naprawdę nimi są. Jeździłam z Ł. na treningu w Chorzowie i wiem, że to ciężka praca, a same umiejętności czasami nic nie wskórają. Sama gram w paintballa i wiem, to że sam marker (broń) nie daje wygranej czy umiejętności, tutaj jak w każdym sporcie liczą się czynniki zewnętrzne np. pogoda, podłoże. Sama maszyna czasami zawodzi, bo nic nie jest idealne.
I tak jak powiedział Pan "ja" tylko ludzie bez pasji umieją siedzieć patrzeć i komentować. Tylko pamiętajcie że patrząc na film z Bruce Lee nie będziecie umieć karate czy czegoś tam. Żeby się nauczyć trzeba wstać i chcieć, a metodą prób i błędów dojdziecie do perfekcji.
PODZIWIAM WAS CHŁOPAKI ŻE Z KAŻDEGO RAJDU I WYPADKU WYCIĄGACIE WNIOSKI I NIE PODDAJECIE SIĘ OBY TAK DALEJ, TRZYMAM KCIUKI!!!
z uszanowaniem wasza koleżanka
A.G.

~Irek GSI (2011-08-13 10:08:11)

Czytając komentarze zastanawiam się czy "tyn na hulajnodze" i "hehehe" ogólnie mają prawo jazdy. Powiem szczerze i mam świadomośc tego że nasza cała trójka odstaje sprzętowo od czołówki startującej w AMK Ślązak. Robimy wszystko co w naszej mocy i kieszeni by za każdym razem urwać cenne sekundy. Michał Kula pokazał na Rybniku że jesteśmy walczyc o podjum.Pamiętajcie jednak o tym że nie tylko my mieliśmy kłopoty. Błedów nie ustrzegł się także bardzo doświadczony zawodnik jakim jest Rafał Piechula z BMW.Było bardzo dużo awarii. Brawa należą się Michałowi z GROKUL RALLY TEAM za błyskawiczną reanimację malacza , a Grzesiowi za optymizm i samozaparcie , którego niezabrakło mu po dachu jaki zaliczył. Fakt jest faktem że trasa była arcyciekawa , długa (4,2 km na amatorskim rajdzie - poprostu szok!!! - brawa dla prezesa Salwiczka) a zarazem bardzo trudna za sprawą zmienniej nawierzchni. Podsumowujac :w końcu zdobyte pierwsze punkty do klasyfikacji rocznej , co po dwóch nieudanych rajdach w tym sezonie napawa nas optymizmem . A teraz coś do chłopaków z GROKUL R.T.; człowiek uczy się na własnych błedach , każdy przejechany kilometr w zawodach napewno kiedyś zaprocentuje i najważniejsze aby nigdy się nie poddawac - głowy do góry. Zapraszamy na kolejne rundy pucharu i pamiętajcie że dopingując nas "dodajecie nam skrzydeł". Pozdrawiam . Łasa Ireneusz

~Kierowca "Włoskiego" (2011-08-14 14:47:37)

"tyn na hulajnodze" - ZAŁÓŻMY ze jezdziłes kiedys w rajdach... i co? I dlatego ja nie mam startować? , weź się zastanow co piszesz. Jeśli wedłóg ciebie mam zrezygnowac z swojej pasji bo raz mi coś nie wyszło, to ty chyba nie wiesz co to pasja. Ja sie tak łatwo nie poddaje. Zresztą ty masz prawo mieć swoje zdanie, a ja mam prawo mieć je gdzieś...
Zarzucałeś komuś anonimowość, to może sam sie przedstawisz?


Z rajdu wyciągneliśmy odpowiednie wnioski i wiemy na co musimy zwracać większa uwagę.

p.s.dziękuje za pozytywne komentarze.
Do zobaczenia na następnym rajdzie!

G.Karwot

~tyn na hulajnodze do kierowcy "włoskiego" (2011-08-15 09:40:06)

Ale drajweku,Wam NAGMINNIE COŚ NIE WYCHODZI... a przedstawiać się nie muszę,bo skoro jesteś takim pasjonatem rajdów,który teraz startuje,to mnie znasz,bo nieraz mi pewnie kibicowałeś za czasów ,jak byłeś kilkuletnim chłopaczkiem...

~Kierowca włoskiego (2011-08-15 10:36:58)

Ta pewnie... nic o mnie nie wiesz...
Panie anonim i tak sie zgadzac nie bedziemy, ja dalej bd robił swoje, ty dalej bedziesz krytykować, dalsza rozmowa nie ma sensu. Temat uznaje za skończony.

~E********* (2011-08-24 02:56:39)

nagminnie nie wychodzi powiadasz?
A widziałeś Polską piłkę nożna? wiec proszę Cie ale nie mów tak o chłopakach.
Ja wiem ile Oni czasu spędzają na szlifowaniu swoich maszyn. Spędzają wiele czasu w garażu a przy tym rozmawiają o kolejnych rajdach, które maja zamiar poprawić.
Faktycznie zgadzam się z Grzegorzem, że skoro byłeś taki dobry to powinieneś przestać być anonimowy, bo może dowiedzielibyśmy się czegoś o tobie i tak jak świętej pamięci Bublewicz nakręciłeś jakieś filmiki z których nowi rajdowcy mogli by się uczyć. A jeśli nie to radze o skulenie ogona i albo kibicowanie i pomaganie chłopakom, albo powrót do sportu jakimi są rajdy samochodowe...
z pozdrowieniami Angelika G.


Aby dodać komentarz musisz się zalogować!

Nie masz konta? - zarejestruj się


© 2006-2024 Fundacja Sztuka, Gazeta Żorska  |  e-mail: gazeta@gazetazorska.pl, portal@gazetazorska.pl           do góry ^
Industry Web Zarządzaj plikami "cookies"