Spotkanie odbyło się w piątek 21. września o godzinie 9:00 w Czytelni Głównej Miejskiej Biblioteki Publicznej na os. Pawlikowskiego. Na promocje książek autora przybyło ponad 60 osób, głównie uczniów żorskich gimnazjów.

Swoje wystąpienie autor zaczął od wyświetlenia prezentacji multimedialnej, obrazującej jego drogę do kariery. Publiczność zaskoczyła trochę forma prezentacji, jako pokaz osobistych zdjęć pisarza. Nie brakło wspomnień z czasów studenckich, kiedy pisarz występował wraz z Tomaszem Zubilewiczem w kabarecie studenckim. Następnie przedstawione były podróże autora po świecie, m.in. w Stanach Zjednoczonych i państwach Europy. Bardzo ważnym dla pisarza epizodem w życiu była praca dziennikarza dla czasopisma "Teraz Rock", dzięki czemu autor mógł poznać swój ulubiony zespół Procol Harum.

Nie brakło również zagadek i quizów dla publiczności. Gimnazjaliści musieli wykazać się wiedzą na temat słynnych, literackich detektywów takich jak Sherlock Holmes, Herkules Poirot czy panna Marple. Nie brakło także serialowego porucznika Colombo. O dziwo wielu z zebranych znało odpowiedzi na postawione przez autora pytania.

Głównym elementem spotkania były powieści pisarza o Panu Samochodziku. Opowiadał jak zapoznał się z przygodami słynnego historyka sztuki i dlaczego postanowił zostać kontynuatorem spadkobiercom spuścizny po Nienackim. Nie brakowało również gorzkich wspomnień i przemyśleń autora na temat napisanej przez niego serii. Nie ukrywał, że gdyby mógł cofnąć czas, to liczbę książek ograniczyłby do sześciu. Dlatego też zakończył swoją pracę na książce" Pan Samochodzik i Fałszerze" i już żadna nowa książka o przygodach detektywa Tomasza nie wyjdzie spod pióra Arkadiusza Niemirskiego.

Jednakże, jak zapewnił autor, nie zamierza odejść w zapomnienie i rozpoczął pisanie własnych, oryginalnych powieści detektywistycznych dla młodzieży i dorosłych. Zaprezentował książki swojego autorstwa jak "Pojedynek detektywów", "Zbrodnia prawie doskonała" czy "Klątwa Nipkowa". Na pytanie dlaczego akurat kryminał i thriller, pisarz odpowiada "Bo krew to jest coś co nas otacza, cała nasza historia przesiąknięta jest krwią. Zbrodnie spotykamy u Szekspira, w Biblii. A historia jest elementem, który mnie najbardziej interesuje, jestem historykiem amatorem. Tłem moich powieści są właśnie zabytkowe miejsca i dzieła sztuki. Przed napisaniem książki odwiedzam archiwa i muzea, aby móc dotknąć i sprawdzić jakiś okaz historyczny. Później łącze uzyskane informacje z atmosferą zbrodni i tak powstaje kryminał".

Na zakończenie spotkania autor wrócił do swoich korzeni i zaprezentował krótki skecz kabaretowy. Była to parodia telewizyjnego serwisu informacyjnego. Pisarz brutalnie "rozprawił się" z politykami, korespondentami zagranicznymi, działaczami społecznymi i sportowcami. Nie oszczędził nawet prezenterów pogody. Cały program rozbawił publiczność do tego stopnia, że ciężko było pedagogom młodzież uspokoić.

Charyzma, spontaniczność i cięty humor pisarza sprawił, że spotkanie nie było dla gimnazjalistów tylko formą oderwania się o szkoły i uniknięcia zajęć. Świadczyło o tym zaangażowanie, jakie młodzież włożyła w dyskusje w autorem.Wiele osób zainteresowało się jego twórczością, dzięki czemu może odsetek osób czytających w najbliższym czasie wzrośnie. Klaudia Franczyk