Może więc zasiądźmy przed komputerem z kubkiem gorącej herbaty z cytryną... .
Harcerze Hufca Żory, podobnie jak w roku ubiegłym, na pamiątkę Marszu Śmierci w styczniu 1945 roku zorganizowali symboliczny "marsz pamięci", w którym mogli wziąć udział nie tylko uczniowie żorskich szkół, choć to głównie do nich Hufiec kierował zaproszenie.
Któż w taką pogodę chciałby przejść taki kawał drogi, od pomnika w lesie "Łęg" przy ul. Pszczyńskiej w Suszcu do mogiły więźniów na cmentarzu w Żorach - można by się zastanawiać... , a jednak... . 21 stycznia tuż przed 9.00, na Rynku, w miejscu zbiórki zaczęli pojawiać się młodzi ludzie, nie tylko w harcerskich mundurach. Nie musieli - po prostu chcieli. Niektórzy przyszli.... niestety bez czapek i rękawiczek.
68 lat temu szli tędy więźniowie wyprowadzani z niemieckich obozów koncentracyjnych i wywożeni potem w głąb Rzeszy. Wielu z nich nie dotrwało do końca marszu. Tylko w pasiakach i drewanianych chodakach, przemarznięci i wycieńczeni umierali po drodze. Na cmentarzu przy ul. Smutnej pochowano 47 z nich, których ciała znaleziono na trasie morderczego pochodu ulicami Żor.
Wspomnienie tamtych wydarzeń stało się również inspiracją do napisania opowiadania, które w ostatnim literackim konkursie prezydenta miasta otrzymało pierwszą nagrodę. Sposób w jaki Zofia Przeliorz, autorka tekstu, przypomniała nam w nim to, co się wtedy stało i jak oplotła ten temat w zwykłą codzienność, zaznaczając ciągłą w niej jego obecność, stanowi niespodziankę, a lekturze tekstu przydaje waloru przygody... .
Może więc zasiądźmy przed komputerem z kubkiem gorącej herbaty z cytryną i zobaczmy fotorelację z przebiegu harcerskiej akcji, a potem przeczytajmy niedługie, warte swojej nagrody, opowiadanie pani Zofii, i "zadedykujmy" tych kilka chwil "ku pamięci" tamtym ludziom, którym nie dane było... . dm
Zdjęcia: Dominika Radajewska i Sylwia Michalik
Przeczytaj: „Ojcowizna" - I nagroda w Konkursie Literackim Prezydenta Miasta Żory "Żorskie Opowieści"
Po raz kolejny miał piękny gest, hołd złożony bestialsko pomordowanym, jak również Tym którzy ten marsz znaczony krwią i męczeństwem przetrwali. Wielki ukłon w kierunku żorskich harcerzy , jak i również w kierunki pozostałych uczestników, którzy złożyli ten hołd. Można ich przyrównać do swoistego znicza zapalonego w hołdzie ofiarom. znicza, którego płomień pamięci niechaj oświetli każdą mogiłę, każdy kurhan skrywający pomordowanych....