Na 3 miesiące sąd tymczasowo aresztował 31-latka z Żor, który wczoraj usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Mężczyzna wypchnął z 2. piętra siedzącą na parapecie kobietę. Dzięki natychmiastowej reakcji świadków 25-latka z obrażeniami ciała szybko trafiła pod opiekę lekarzy, a sprawca w ręce mundurowych.
Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę. Jak ustalili śledczy, 31-latek spotkał się z 25-latką w wynajmowanym przez siebie mieszkaniu. Tam właśnie, podczas sprzeczki jaka wywiązała się między nimi, mężczyzna uderzając w klatkę piersiową, wypchnął kobietę przez okno, gdy ta siedziała na parapecie. Odgłosy kłótni usłyszeli w międzyczasie inni mieszkańcy budynku, którzy chwilę później o zdarzeniu zaalarmowali służby.
Mundurowi zatrzymali 31-latka. Mężczyzna był pijany i posiadał dopalacze. Tego samego dnia trafił do policyjnego aresztu. Śledczy zgromadzili w ciągu kilkudziesięciu godzin materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutu usiłowania zabójstwa, jakiego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa.
Wczoraj sąd, na wniosek prokuratora, tymczasowo aresztował sprawcę. Jego ofiara nadal przebywa w szpitalu.
Źródło: KMP