Katarzyna Szymańska przyznaje, że od lat kręcą ją cztery kółka. - Mam bzika na punkcie samochodów! Oglądamy z mężem mnóstwo programów o motoryzacji. I to właśnie mąż pani Kasi, jak tylko zobaczył zajawkę nowego programu „Wydaje ci się, że umiesz jeździć?”, postanowił zgłosić żonę do konkursu. Sam wystartować nie mógł, bo nie ma prawa jazdy. Producenci programu szukali kierowców w różnym wieku, z różnymi samochodami. - Chłopaki z planu śmiali się potem, że chcieli, by przyjechała 50-letnia kobieta maluchem – zdradza pani Kasia.

Show prowadzi prezenterka Dorota Gardias i rajdowiec Kajetan Kajetanowicz, organizatorem jest Szkoła Jazdy Subaru (SJS). Eliminacje do programu odbywały się w listopadzie, przez pięć dni. Na lotnisku Ułęż koło Lublina zmierzyło się 50 osób, w tym tylko pięć pań. Musieli wykazać się na torze - omijać przeszkody, kurtyny wodne na śliskiej drodze, hamować na lodzie. - Chodziło o to, by pokonać trasę nie tylko w dobrym czasie, ale też „z jajem” - wyjaśnia pani Kasia, która jako jedna z dwóch kobiet, dostała się do finałowej ósemki. To wielki sukces, tym bardziej, że nigdy wcześniej nie próbowała swoich sił w żadnym rajdzie. - Podczas eliminacji po raz pierwszy w życiu wykonałam aaltonen – obrót wokół własnej osi na hamulcu ręcznym – wspomina. Nie wszyscy uczestnicy byli tak jak ona, amatorami. Do konkursu zgłosili się mężczyźni, którzy od lat jeżdżą w rajdach. - Przyjechali wypasionymi samochodami – subaru, toyota. A ja – oplem astrą trójką. Po pierwszym torze chciałam wracać, sądziłam, że to nie ma sensu, i tak się nie dostanę. Mąż mi wykrzyczał: „no co ty, przejechaliśmy 350 kilometrów, a ty się chcesz wracać?” - śmieje się Katarzyna Szymańska. Miejsce w finale było dla pani Kasi dużą niespodzianką. Pojechała tylko, by się sprawdzić. Nie sądziła, że zajdzie tak daleko. Jak mówi teraz pan Szymański – w Rybniku mają swoją Jeszkę, a w Żorach – Kasię Szymańską.

Przygotowania do programu pani Kasia wspomina bardzo mile, choć przyznaje, że momentami było ciężko. - Było zimno, nagrania trwały cały dzień. Ale tego, co przeżyłam, nikt mi nie odbierze – mówi, wciąż podekscytowana. Uczestnicy pokonywali trasę, kontaktując się przez słuchawki z Kajto, jak mówią na Kajetanowicza kumple. Startowali alfabetycznie. - Byłam bardzo zestresowana, bo jechałam ostatnia, a chłopcy przede mną mieli bardzo dobre czasy. Ciepło wspomina Dorotę Gardias, która bardzo jej kibicowała. - Trzymała za mnie kciuki, krzyczała „Kaśka, Kaśka!”. Było mi bardzo miło. Dorota to szalona kobieta! Żorzanka została Mistrzem Odcinka, co zaskoczyło prowadzącego program Tomasza Kubackiego. - Bo to taki „bezpłciowy” opel astra... – komentował. Pani Kasia jest żywym dowodem na to, że nie ocenia się książki po okładce, a kierowcy po samochodzie...

Prawo jazdy ma od 19 lat. Zaraz po egzaminie, rodzice kupili jej pierwszy samochód – czerwonego malucha. - Nikt w rodzinie nie miał prawka, więc zostałam rodzinnym kierowcą. A maluch to jedyny mój dotychczasowy samochód, którego rejestrację pamiętam do dziś – uśmiecha się na wspomnienie swoich pierwszych czterech kółek. A wymarzony samochód pani Kasi? - Skromnie chodzi nam z mężem po głowie Audi A4. Zdradza nam, że chciałaby kiedyś pokierować tirem. - Traktorem już jeździłam, u wujka na wsi. Ale tirem nie miałam okazji... Uwielbia prowadzić, spontaniczne wyjazdy to dla niej codzienność. - Z jednej strony dobrze, że mąż nie ma prawka, bo mogę kierować, a nie tylko siedzieć obok – uśmiecha się. Zdarza się, że na prośbę męża, pokusi się czasem na wyjazd spod bloku z piskiem opon. Zapytana o to, czy chciałaby sprawdzić się w wyścigu, odpowiada, że tylko, jeśli byłoby to bezpieczne.

W programie TVN Turbo jest o co walczyć. Zwycięzca pierwszego miejsca pojedzie w rajdzie z Kajetanowiczem na miejscu pasażera. Nagrodą za drugie miejsce jest przejazd na odcinku specjalnym z Tommim Makinenem, laureat trzeciego miejsca będzie mógł odbyć kurs w Szkole Jazdy Subaru. - Program to fajna sprawa, niesamowita przygoda, coś niepowtarzalnego. Myślę, że zgłoszę się też do II edycji i zachęcam wszystkich do udziału. Patrycja Cieślak-Starowicz

Jak Katarzyna Szymańska poradzi sobie w finale? Oglądaj „Wydaje ci się, że umiesz jeździć?” - premierowe odcinki w soboty, godz. 11.30.

Od organizatorów programu, pani Kasia dostała na pamiątkę zdjęcie z fotoradaru. - Chociaż raz mam zdjęcie z fotoradaru, za które nie muszę płacić – żartuje.

Katarzyna Szymańska z rajdowcem Kajetanem Kajetanowiczem.

Z Dorotą Gardias - prezenterką i fotomodelką.