Gdy ktoś zostaje strażakiem wie, że czeka go ciężka i bardzo niebezpieczna praca. To nie zawód dla chojraków: to jedna z profesji, którą podejmuje się z pasji - stąd pewność niezmiennego zaangażowania strażaków w wykonywaną pracę. Dziś jest Międzynarodowy Dzień Strażaka. Czy wiesz, od jak dawna istnieje żorska jednostka PSP? I kiedy odebrano pierwszy telefon alarmujący o pożarze?
Rys. Marcin Tarutin (13 lat)
Na początku lat 80- tych wraz z dynamicznym rozwojem miasta sukcesywnie przybywało żorzan. Jak wiadomo: im nas więcej, tym częstsze wypadki i nieszczęśliwe zdarzenia.Gdy liczba mieszkańców Żor przekroczyła 60 tys. zaczęto poważnie myśleć o zorganizowaniu Straży Pożarnej w naszym mieście, by nie musieć korzystać z usług sąsiadów. Po tragicznym pożarze, który zdarzył się w noc sylwestrową z 1983/ 84 rok na os. Pawlikowskiego, zapadła ostateczna decyzja. Po kilku latach - w 1988 roku - ukończono inwestycję „Strażnica ZSP w Żorach”, a funkcję organizatora jednostki powierzono st.chor. Zenonowi Skowron.
Pierwszy pożar do Punktu Alarmowego ZSP zgłoszono 16 marca 1988 roku o godz.12.50 w RSP Baranowice w Żorach. Uroczyste otwarcie Strażnicy odbyło się pod koniec mają tego samego roku w ramach wojewódzkich obchodów Dnia Strażaka. I znowu Sylwester z 1988/ 1989 przysporzył pracy naszym strażakom - przeprowadzili dużą akcję ratowniczą po wybuchu bomby w Urzędzie Miasta na Alei Wojska Polskiego. Wskutek eksplozji 70% szyb budynku rozsypało się w drobny mak. By uporządkować miejsce żorska ekipa skorzystała z pomocy kolegów z Rybnika, Jastrzębia Zdroju, Wodzisławia i Pszczyny. Dzięki sprawnej współpracy - prócz porządków - tego samego dnia udało się nawet wstawić nowe okna.
O pracy strażaków - patrząc przez pryzmat ostanich, tragicznych wydarzeń w kraju - mówi się teraz głośno i z dużą dozą krytyki. Bez względu na słuszność i trafność owych krytyk, w dniu takim jak dziś należy życzyć, aby naszym pogromcom płomieni nigdy nie brakło sił i "ognia" do niesienia nam pomocy. kh
ten co to rysował ma niezwykły talent do malarstwa!!!!
fajny rysunek.
na pewno mama mu to rysowała