Starszy ogniomistrz Wacław Bensz oraz sekcyjny – Marek Brzoska, znaleźli się w grupie ratowniczej, która w minioną sobotę wyruszyła do Rosji, by pomóc w gaszeniu pożarów tamtejszych lasów.
Panowie, wraz z ponad 150 strażakami z całej Polski spędzą w Rosji około dwóch tygodni. Specjalną grupę ratowniczą utworzył, w odpowiedzi na oficjalną prośbę rosyjskiego rządu, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, Jerzy Miller. - To bardzo doświadczeni strażacy. Brali również udział w akcji na Ukrainie, która zmagała się z falą powodziową – mówi rzecznik KM PSP w Żorach, Marek Zdziebło.
W poniedziałek polski konwój dotarł do punktu koncentracji w rejonie miasta Riazań, gdzie otrzymał od władz rosyjskich wytyczne co do miejsca prowadzenia działań. Wczoraj grupa rozpoczęła działania w rejonie położonym ok. 23 km od bazy w miejscowości Lunkino. Strażacy prowadzą działania w systemie 24-godzinnym (12 godz. działań – 12 godz. odpoczynku).
Państwowa Straż Pożarna wysłała do Rosji łącznie 159 strażaków PSP i 45 samochodów z województwa mazowieckiego, podlaskiego, lubelskiego, lubuskiego, opolskiego, śląskiego i kujawsko-pomorskiego. W skład grupy oprócz typowych pojazdów gaśniczych do poruszania się w trudnym terenie wchodzą między innymi samochody wężowe, samochód ze sprzętem do ochrony dróg oddechowych, dwie cysterny o pojemności 25 000 l. i 28 000 l., pompy dużej wydajności do pompowania wody na znaczne odległości, samochód dowodzenia i łączności, autobus do przewozu ratowników oraz kontenery logistyczne i sanitarne. ok, zdj. PSP
W artykule wykorzystano materiały ze strony Państwowej Straży Pożarnej.
Koledzy,życzę Wam pomyślności,sił i przede wszystkim szczęśliwego powrotu.To co robicie Wy i inni polscy strażacy powołani do pomocy w tych dramatycznych dla Rosji dniach zasługuje na najwyższe uznanie.Raz jeszcze :powodzenia i szczęśliwego powrotu.