Jesteśmy z Gdańska, ale chcielibyśmy być z Florydy. Tam jest zawsze ciepło – stwierdziła kilkuosobowa, męsko – damska grupka balangowiczów przejmując rurę w Ambie.
Co by nie zmarznąć po kolei pokazywali, kto co potrafi i jak wysoko. Nikomu innemu się to nie udało - "żółty koszulek" był niepokonany - prawie sięgnął samiutkiego szczytu zimnego, metalowego walca.
Ambasada zmienia sie w lokal dla gejów?obrzydlistwo