Mleczny zamknięty do poniedziałku

25.01.2011

Takiego oblężenia baru mlecznego przy ul. Kościuszki nikt się nie spodziewał. Minął niespełna tydzień od otwarcia lokalu, a już został chwilowo zamknięty. - Ze względu na duży ruch, trzeba uzupełnić sprzęt – dokupić kolejny piec i zamontować urządzenia chłodnicze – wyjaśnia Jerzy Krótki, dyrektor ZAZ-ów.

Bar jest nieczynny od wczoraj – "z przyczyn technicznych", jak czytamy na drzwiach. - Liczba klientów przeszła nasze najśmielsze oczekiwania – mówi dyrektor Zakładów Aktywności Zawodowej. - Codziennie przygotowujemy masę posiłków. Apogeum nastąpiło w czwartek, kiedy do godziny 18.00 mieliśmy wydanych 286 drugich dań! A gdzie zupy, herbata, kawa... Aby zaspokoić zapotrzebowania klientów i zapewnić szybką obsługę, niezbędne więc było wyposażenie kuchni w kolejne sprzęty. Jak zapowiada Jerzy Krótki, w przyszłości zakupiony zostanie m.in. garnek do gotowania czterech rodzajów pierogów naraz. Po trzech miesiącach funkcjonowania baru, podjęte zostaną decyzje w sprawie zmian w jadłospisie. - Niezbyt wielką popularnością cieszy się fasolka po bretońsku, więc może zniknie z karty dań. Myślimy natomiast o wprowadzeniu do oferty klusek na parze, w związku z czym będziemy musieli kupić specjalne urządzenie. W ciągu ubiegłego tygodnia, klienci najchętniej zamawiali naleśniki, pierogi, placki ziemniaczane "w hurtowej ilości" (pracownicy codziennie zużywają do ich przygotowania ponad 30 kg ziemniaków), placki po węgiersku, kotlet schabowy i kakao.

Lokal prowadzony jest przez niepełnosprawnych z sekcji gastronomicznej Zakładów Aktywności Zawodowej. Jedenaście osób pracuje pod okiem kadry obsługowo-rehabilitacyjnej – terapeuty, kucharza i dwóch osób do obsługi klientów. Bar prawdopodobnie otwarty zostanie w poniedziałek. pc-s

Komentarze:

~doha (2011-01-25 15:26:54)

za komuny było lepiej

~mleczny (2011-01-25 16:30:07)

gdyby nie ceny potraw to takie zamknięcie od razu po otwarciu oznaczało by szybki koniec lokalu

~klient (2011-01-25 16:50:02)

prosze
zrobcie klimatyzacje albo przynajmniej dobra wentylacje;nie tylko o klientów ale o pracownikow idzie...

~m. (2011-01-25 17:05:28)

a właśnie się chciałem tam wybrać na degustację... Cóż - czekam do przyszłego tygodnia.

~mm (2011-01-25 18:18:59)

widać brak dobrego managera ...........
powodzenia

~ *** (2011-01-25 19:34:01)

zatrudnić gościa z odświeżaczem na plecach...

~U.K. (2011-01-25 19:44:19)

Taki bar mógłby być otwarty nawet w niedzielę. Dobrze tak po nartach wpaść i zjeść jakiś smaczny niedzielny obiadek.

~mimik (2011-01-26 08:17:08)

Po prostu przegięli z cenami, są w zasadzie dumpingowe. Jakby trochę je podnieśli, to mogłoby wyjść finansowo na to samo przy mniejszym nakładzie pracy. Podniesienie cen o 50% nadal by sprawiało że są najtańsi na rynku. Niech management uważa, bo się zajadą niepełnosprawni przy takim przerobie. Kto chciałby na dłuższą metę tak tyrać za stawki, które zostały kiedyś podane?

~mały (2011-01-26 08:28:54)

Nakupią sprzętu, a za 3 miesiące będą skamleć, że klientów mało!!!

~maczek (2011-01-26 12:32:05)

daje im jeszcze 2 miesiące i splajtują.

~^^ (2011-01-26 12:35:58)

Niezły optymizm tutaj panuje hehe

~jajo (2011-01-26 15:12:11)

Tak trzymać i wykończyć te wszystkie bary jak jama ,kebab czy inne budy.

~misia (2011-01-26 19:32:53)

dla mnie ceny są ok a co zatym idzie to dobrze że niepełnosprawni mają pracę imogą się wykazać
super

~mimik (2011-01-26 21:10:48)

pewnie, ale to tylko jedna strona medalu

Aby dodać komentarz musisz się zalogować!

Nie masz konta? - zarejestruj się

POLECAMY RÓWNIEŻ

Jeśli wniosek zostanie wysłany po 30 listopada. Pieniądze przepadną. Pieśni patriotyczne w kinie Na Starówce Czyja zguba? Z KULTURĄ KOREI Alicja Glos-Krawczyk nominowana do tytułu fryzjerki roku na świecie.