- To moja pasja. Na początku była to tylko zabawa, z czasem zacząłem traktować ten sport poważnie. Teraz nie mam wyjścia – muszę jeździć. Sukcesy motywują i zobowiązują – 15-letni Jakub Zastawny jeździ na nartach od szóstego roku życia i ma na swoim koncie wiele zwycięstw.
Kuba kontynuuje rodzinną tradycję. Miłość do nart odziedziczył po dziadku i ojcu, który był pierwszym, długoletnim trenerem syna. Pan Piotr z kolegami z klubu akademickiego, założył w 2000 roku Międzyszkolny Klub Narciarski w Gliwicach (skąd pochodzi), w którym kształci się Kuba.
Trzy złote medale i jeden srebrny w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w Zakopanem w narciarstwie alpejskim oraz II miejsce w Pucharze Polski juniorów młodszych to tylko ostatnie, tegoroczne sukcesy Kuby. Zakwalifikował się też do kadry A i reprezentował Polskę na międzynarodowych zawodach w Czechach. Brał także udział w Mistrzostwach Świata we Włoszech - Trofeo Topolino Sci. Pucharów ma tak dużo, że część musiał wynieść na strych. - Na półce zostawiłem tylko te najważniejsze – mówi Kuba. Ostatnio został również zakwalifikowany do specjalnego programu Tauron Ski, realizowanego przez Andrzeja Bachledę. Projekt ma na celu wypromowanie polskiego narciarstwa. Polega na sponsorowaniu młodym zawodnikom serii treningów i wyjazdów w okresie od maja do grudnia. - To fajna sprawa i duże odciążenie finansowe – przyznaje Kuba.
Udział w programie Tauron Ski oznacza też dla Kuby pracę z nowymi trenerami. - Od dziecka uczył mnie tata. Nie byłem przez to jakoś specjalnie uprzywilejowany. Nie miałem forów, tata traktował mnie na równi z innymi – wspomina Kuba, jednocześnie zaznaczając, że cieszą go treningi z nowymi instruktorami. - Zawsze to nowe doświadczenia – mówi.
Narciarstwo to dla Kuby świetna zabawa. Zawody dają mu dużo radości, poznaje mnóstwo ludzi z Polski i zagranicy. Na narty poświęca prawie cały rok. Latem przygotowuje się fizycznie poprzez ćwiczenia ogólnosprawnościowe. - To bardzo ważne przed zawodami. Na jesień wyjeżdża w góry do Austrii, a zimę spędza w Polsce. W styczniu zaczynają się zawody, które trwają do kwietnia. Po sezonie znów przychodzi pora na wyjazdy za granicę.
Idolem Kuby Zastawnego jest Francuz Jean-Baptiste Grange, kilkakrotny zwycięzca Pucharu Świata i Mistrz Świata w slalomie. - Jego jazda najbardziej mi się podoba – mówi. W przyszłości myśli o zostaniu instruktorem. Chce trenować i ciągle się rozwijać, by osiągnąć swoje maksimum. - Mam nadzieję, że będę dobry...
Narty to nie jedyna pasja 15-latka - Kubę spotkać można często na skateparku, gdzie jeździ na deskorolce. Ponadto gra również na gitarze i interesuje się muzyką. Skąd ma na to wszystko czas? - Wystarczy dobrze się zorganizować. Przy tym wszystkim chcę czasem wyskoczyć gdzieś ze znajomymi, zależy mi też na dobrych ocenach. Gdy już naprawdę brakuje mi czasu, to niestety rezygnuję z deskorolki. Ogólnie daję radę – uśmiecha się Kuba. Patrycja Cieślak-Starowicz
zdj. arch. prywatne
Młody człowieku Gratuluję .Rób to co lubisz , życze Ci sukcesów.