Zaległa cisza na sali obrad Urzędu Miasta, gdy Janusz Koper oświadczył na ostatniej sesji Rady Miasta, że toczą się rozmowy z przedstawicielami jednej z największych w Europie firm producenckich, zainteresowanej otwarciem u nas swojego zakładu. - Poproszono mnie, bym do tych, którzy prowadzą te rozmowy wysłał esemesa z wiadomością, jaką Rada podjęła decyzję – mówił kilka dni temu w trakcie dyskusji radnych przed głosowaniem nad opinią odnośnie wniosku Jastrzębskiej Spółki Węglowej o zniesienie ograniczeń dotyczących wydobycia węgla w Żorach.

- Wysłał Pan tego esemesa – zapytaliśmy radnego dzisiaj. - Oczywiście, niezwłocznie. Gdyby Rada podjęła inną decyzję właściwie nie byłoby tematu - mówił Janusz Koper od razu zastrzegając, że co do  prowadzonych rozmów nie może nam zdradzić żadnych szczegółów. - Zresztą, na tym etapie najlepiej byłoby wstrzymać się od podawania jakichkolwiek informacji... Żeby nie spalić tematu... .

Udało nam się jednak ustalić, że nie jest to firma w branży samochodowej i że równie chętnie zatrudnia panów jak i panie. Rozmowy toczą się poza Specjalną Strefą Ekonomiczną. - I poza Urzędem – dodał radny.

Jak tylko się dowiemy, napiszemy. jc

Zobacz: www.inwestycje.zory.pl