Harcerska Służba Krwi zaczęła organizować takie akcje w Żorach w 1997 r., po pamiętnej powodzi. - Była to oddolna inicjatywa harcerzy, chcieliśmy jakoś pomóc wszystkim poszkodowanym, a także innym, którzy potrzebują transfuzji – wyjaśnia pan Mariusz. - Przez kilka lat odbywały się 3-4 akcje w ciągu roku, teraz organizujemy je w trzecią środę miesiąca i dodatkowo podczas finału WOŚP w styczniu. Wtedy jest też największe zainteresowanie – krew oddaje średnio ok. 300 osób. Mamy też bardzo wielu stałych krwiodawców.

Dawcami mogą być zdrowe osoby w wieku 18-65 lat, które mają odpowiedni poziom hemoglobiny (w przypadku kobiet – co najmniej 12,5, u mężczyzn – 13,5). Jednorazowo oddaje się 450 ml krwi. Kobiety mogą to zrobić maksymalnie 4 razy w roku, mężczyźni – 6. Krwiodawca każdorazowo poddawany jest specyficznym badaniom m.in. na wykrycie wirusów zapalenia wątroby typu B i C, HIV, kiły oraz wielu innych, zapewniających bezpieczeństwo biorcy.

Po pierwszym oddaniu krwi dawca otrzymuje legitymację Honorowego Dawcy Krwi z grupą krwi i wpisem donacji, po drugim oddaniu może otrzymać „Kartę grupy Krwi” ważną całe życie. Z kolei mężczyźni po oddaniu 6 litrów krwi, a kobiety po oddaniu 5 litrów, otrzymują odznakę Zasłużony Honorowy Dawca Krwi III stopnia wraz z legitymacją. - Pierwszy raz oddałem krew w wojsku, w 2000 r. - mówi jeden z honorowych dawców, pan Piotr. - Od tego czasu w miarę możliwości staram się kilka razy w roku przychodzić na te akcje.

Zanim oddamy krew, dostajemy do wypełnienia specjalny formularz, w którym musimy odpowiedzieć na pytania dotyczące m.in. przebytych chorób, czy przyjmowanych leków. Następnie rejestrujemy się i oddajemy próbkę krwi na szybkie badanie hemoglobiny. Potem jeszcze krótka rozmowa z lekarzem i można już udać się na specjalny fotel, gdzie oddajemy krew.

- Takie akcje są bardzo potrzebne – mówi lekarz medycyny, Bożena Czesak. - Codziennie krew można oddawać w stacjach w Rybniku, Jastrzębiu, Pszowie i Raciborzu, ale wiadomo, że nie wszyscy tam dotrą. Dlatego organizujemy akcje wyjazdowe. Dodatkowo od roku posiadamy specjalny ambulans, współfinansowany ze środków unijnych, który dociera do małych miasteczek i wsi. Dzięki temu możemy pozyskiwać nowych dawców.

Na każdej akcji nie brakuje chętnych do pomocy wolontariuszy. - Nigdy nie ma problemu ze skompletowaniem ekipy – mówi Mariusz Mazur. - Szczególnie aktywnie udzielają się uczniowie z "Miarki". Również pani Bożena podkreśla rolę wolontariuszy, organizujących akcje w Żorach i innych miastach. - Dzięki takim ludziom naszą inicjatywą interesuje się znacznie więcej osób, sami na pewno byśmy tyle nie zdziałali.

Więcej informacji na temat akcji krwiodawstwa na stronie Harcerskiej Służby Krwi – www.hskzory.yoyo.pl. Ola Kowol