Baza firm

Ogłoszenia

Auto salon

Kino

Konkursy
Niedziela, 22 grudnia 2024 r.  Imieniny: Honoraty, Zenona

Jan Delowicz wyróżniony

26.01.2010
Jan Delowicz wyróżniony

Jan Delowicz, ceniony historyk i pracownik Muzeum Miejskiego w Żorach, w uznaniu za wkład w popularyzację wiedzy historycznej, otrzymał w miniony piątek pamiątkowe monety, wydane przez Narodowy Bank Polski dla uczczenia 65. rocznicy Marszu Śmierci.

Monety zostały wręczone podczas uroczystości rocznicowych, które odbyły się w Gliwicach. Na konferencji naukowej spotkali się m.in. byli więźniowie Auschwitz, ich rodziny, kombatanci i popularyzatorzy tej tematyki. Każdy z uczestników konferencji otrzymał dwie monety – złotą i srebrną. Na tej pierwszej znajduje się wizerunek młodego chłopca, Żyda z Węgier. Druga ma wygrawerowane elementy walki i oporu. NBP wprowadzi również do obiegu monetę dwuzłotową, z wizerunkiem trzech więźniów idących w marszu i napisem „Arbeit macht frei”.

 

Jan Delowicz od lat organizuje spotkania młodzieży z byłymi więźniami, bierze udział w konferencjach naukowych, dotyczących Auschwitz. Był również narratorem w filmie o Marszu Śmierci z 2000 r. W 1995 r. ukazała się jego książka - „Śladem krwi”, poruszająca tę tematykę. - Badaniem Marszu Śmierci zajmuję się praktycznie całe życie. To jest bardzo znaczący element naszej historii. W swojej pracy trafiłem na przykład na ślad zapomnianej mogiły na cmentarzu w Rydułtowach, a także na ślady śmierci jednego z niemieckich marszałków, który został zastrzelony w Wodzisławiu – mówi.

 

Historyk z Żor jest również autorem wielu książek na temat historii Śląska i naszego miasta. Wśród jego publikacji znajdują się m.in.: „Zginęli na wschodzie”, „Żory. Ludzie i wydarzenia”, „Nikodem Sobik – bohater dwóch miast”, „Śmierć przyszła wiosną”, „Z dziejów kolejnictwa na Śląsku”. Za swą działalność został uhonorowany do tej pory m.in. Złotym i Srebrnym Krzyżem Zasługi, Złotym i Srebrnym Medalem Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej oraz Honorowym Medalem MSZ Republiki Czeskiej. Ola Kowol

 

 

 

 


Komentarze:
~RIP (2010-01-26 18:43:36)

Jaki z niego historyk...pseudohistoryk...powiela... informacje zebrane w oststniek książce...żenada...bajkopisarz!

~miłłły (2010-01-26 21:42:19)

A ty to niby co jesteś??? Bo nawet poprawnie jednego zdania nie potrafisz napisać.... cytuję:"oststniek....i nie obrażaj porządnych ludzi, którzy naprawdę dużo zrobili dla Żor i najbliższej okolicy....ale ty jak zwykły szmaciarz=gorol i tak nic nie zrozumiesz

~Numizmatyk (2010-01-27 09:42:48)

Panu Janowi gratuluje. Jednak gazeta znowu sie nie popisała. Z tego co widze na załączonym obrazku to moneta srebrna i owszem, ale złotej tu nie ma tylko 2 zł Golden Nordic.

~Do miły (2010-01-27 19:17:00)

Gorol ty buraku..uwidocznił sie tówj troglodytyzm...penie na Śląs za chlebem przyjechałaś tempaku...i zstanów sie kim jest widze,ż eznasz Delowicza...tak zawodówke się skończyło...nieuctwo boli co wsioku?!

~Kpina (2010-01-27 19:18:36)

Jetsście tak śmieszni jak Delowicz...noście się na cudzych barkach...nieuki!

~... (2010-01-27 19:19:55)

Teksty pisze pewnie pan Delowicz by się wybronić...ale żenada!

~nie jestem Delowicz (2010-01-27 22:08:06)

poziom waszych wypowiedzi jest typowy dla większości polskich forum - rynsztok! najlepiej człowieka zdeptać i obrzucić błotem. Jesteście bandom zwykłych frustratów i zawistników.
Po pierwsze - Pan Delowicz nie musi się przed niczym bronić, przyznanie tej nagrody jest wyróżnieniem, a nie hańbą,
po drugie - jeśli masz uwagi co do jego pracy naukowej, to proszę cię -RIP o przeprowadzenie analizy krytycznej publikacji o której piszesz, jeśli dysponujesz oczywiście odpowiednim warsztatem i wiesz o czym mówię. Trochę pokory i szacunku!
Tak trzymać panie Delowicz! Gratulacje!

~Historyk (2010-01-27 22:30:53)

W Żorach to jest tak, jak masz tytuł i wykształcenie historyka to nic nie znaczy... od kilkunastu lat wyłączność pisania prac z zakresu historii o Żorach ma pan Delowicz. Z tego co pamiętam studia historyczne pan Delowicz zaczął, ale czy je skończył to nie mam pojęcia, jednego jestem pewien tytuł HISTORYK przysługuje po skończeniu studiów na tym kierunku, a tam trzeba mieć wiedzę, żeby cokolwiek zdziałać. Ja niestety nie mam zbyt dobrego zdania o panu Delowiczu i mam ku temu podstawy merytoryczne, otóż kiedy pisałem prace magisterska na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego dotyczącą historii Żor, tuż po II wojnie światowej i potrzebowałem informacje na temat ruchu oporu w Żorach i jego okolicach. Postanowiłem więc się udać do człowieka (pana Delowicza), który pisze sporo prac z tego zakresu, co mi może na ten temat powiedzieć i co usłyszałem: ?że w Żorach i na terenach sąsiednich nie było ruchu oporu a jak kiedyś kilku pseudo partyzantów chciało wysadzic pociąg to wysadzili siebie! ? to były słowa pana Delowicza pamiętam to jak dziś?. Jakie było moje zdziwienie kiedy pół roku później udało dostac mi się do Archiwum Państwowego w Katowicach i okazało się, że nie dość że w Żorach była partyzantka i to jeszcze jedna z największych na tym terenie to jeszcze podokręg rybnicki AK był jedynym który kontynuował walkę po wojnie!!! Taki z pana Delowicza był historyk i taka jest historia Żor do dziś, że o najwybitniejszym dowódcy AK ze Śląska Wiktorze Kani (Żorzaninie) nikt nie ma pojęcia i nie istnieje w świadomości ludzi a jest uczczony człowiek, który po wojnie pomagał komunista rozkradać śląskie mienie i wywozić ślązaków do kopalni wgłąb ZSRR (Augustyn Biskup).

~___ (2010-01-29 12:56:57)

Delowicz robi wszystko dla poklasku...tak jest pseudohistoryk...

~Bergman (2010-02-02 15:16:17)

@ historyk
Rzeczywiście zgadzam się, tytuł historyka nic nie znaczy. Bo można go sobie mieć i dzieciom w szkole głodne kawałki na lekcjach pociskać. A można go nie mieć i wiedzieć na temat historii niż pięciu "historyków" z tytułem magistra razem wziętych.
Zacznijmy od tego Panie historyk, że nie istniało coś takiego jak podokręg rybnicki AK. To się nazywało PODINSPEKTORAT. Jak się Pan z tematu poduczysz, to możesz Pan wrócić do dyskusji

~ja też nie jestem Delowicz (2010-02-02 16:56:11)

Do Historyka: To, że niczego Ci nie powiedział, nie znaczy, że niczego na ten temat nie wiedział. A nawet jeśli ? to cóż z tego. Może dopiero zamierzał zająć się tym tematem, albo to co wiedział wymagało jeszcze ? najogólniej mówiąc ? sprawdzenia. Może ruch oporu w Żorach w ogóle Go nie interesuje ? nie musi przecież. Najbardziej boli Cię chyba to, że odesłał Cię z kwitkiem. Niektórym studentom wydaje się, że jak już zaczynają pisać pracę magisterską, to ?im się należy?. Najprościej uderzyć do kogoś, kto wskaże źródła, poda autorów, może nawet adresy i telefony świadków wydarzeń ? będzie z głowy kawał roboty. Rzadko też zdarza się ? jak mniemam ? by ktoś taki, kto spełni w tym względzie oczekiwania przyszłego magistra ? mógł potem liczyć na jego wdzięczność. Być może Delowicz wiedział o tym już wtedy, na długo przed tym, nim postanowiłeś wyrazić tutaj o Nim swoje zdanie. Do Archiwum Państwowego dotarłeś nie dlatego, że ? powiedzmy - odmówiono Ci pomocy w Żorach. Od początku wiedziałeś, że być może tam znajdziesz to, czego szukasz lub coś, co naprowadzi Cię na właściwy trop ? dla kogoś, kto pisze pracę magisterską na Wydziale Nauk Społecznych, wizyta w Archiwum to często podstawa. To czego się tam dowiedziałeś, to nie tylko rozdział Twojej pracy, to pewien rozdział w historii Żor, do którego być może nikt przed Tobą ? choć przecież niekoniecznie ? nie dotarł. ?Odkrycie? owo ? miejmy nadzieję, nie tylko na własny użytek ? stanowi o sensie Twojej pracy badawczej na potrzeby magisterium i jak sądzę, jeden z wielu, przyczynek ku temu, by na obronie pracy magisterskiej postawić Ci piątkę czy szóstkę ? być może ta skala ocen bardziej Ci odpowiada. Jeśli jeszcze potrafiłeś swoją wiedzą podzielić się z innymi ? - szacun. Ale z tą wyłącznością Delowicza na teksty o historii Żor - przedobrzyłeś. Powinieneś spróbować, a jeśli już to zrobiłeś - wszyscy chętnie przeczytamy. Założę się, że Delowicz także, choćby tylko po to, żeby dowiedzieć się, w czym jest od Ciebie gorszy. Nie wierzę też, by ktokolwiek, kto zajmuje się historią Żor i poważnie traktuje swoją pracę lekceważył dorobek Delowicza. Nie wyobrażam też sobie żadnego rzetelnego tekstu historycznego, którego by autor nie odwoływał się do Jego tekstów ? nieważne czy powołując się na nie, polemizując z nimi, czy też obalając zawarte w nich kwestie. Bibliografia takiego tekstu zawsze byłaby niepełna, a autor nie dość dociekliwy, choćby nawet przed nazwiskiem lubił popisywać się ?profesorem?.

~---------------- (2010-02-04 18:44:33)

Delowicz może jedynie kupić sobie tytuł historyka...nigdy nim nie będzie...a te bajki które pisze może publikowac najwyżej w tabloidzie...kpina...niech Delowicz się poduczy!!!

~miłłły (2010-02-04 21:52:53)

dla poklsku.......to działa kilku nauczycieli historii.....cokolwiek by to znaczyło......słowo nauczyciel historii

~Bergman (2010-02-05 01:04:21)

Czy orangutan z przedostatniego posta w ogóle wie kim jest Delowicz? Bo wygląda mi na to, że dorwali się tu już gimnazjaliści, którzy nic oprócz instrukcji otwarcia chipsów nie czytają...
No chyba, że swe żale rzeczywiście wylewa tu paru niewydarzonych magistrów historii z żorskich szkół...
Mam parę typów...

~... (2010-02-05 16:25:18)

Kpina...orangutan to Cie zrobił buraku intelektualny...żal mi Ciebie troglodyto...ale wiem bronisz swojego kumpla Delowicza...albo nim jesteś...tak tempa żorska klika...o historii wiesz tyle co Delowicz czyli gó..

~miłłły (2010-02-05 16:50:12)

wielce (niedo)uczony przedmówco....tępak (nie piszemy tempa w tym znaczeniu), to jesteś ty, a w miejscu gdzie normalni ludzie mają mózg, ty masz gó..

~Bergman (2010-02-06 00:03:05)

no proszę, jak sie szanowny orangutan podniecił. Nawet tak trudnych słów jak "troglodyta" zaczął używać...

~... (2010-02-06 16:58:13)

No tak typowe żorski zaścianek. Poziom też równy Delowiczowi. Rodzina Delowicza pozera wzięła się do roboty. No cóż on nigdy nie był i nie będzie historykiem. Książki, raczej pseudoksiążki apopularne do historii mają się nijako, brak warsztatu, krytycznej oceny - tak piszą tylko amatorzy. Tak poziom Żor jest równy wypociną Delowicza. Miły i jakiś mały faszysta bergman żal mi was wiejskie tłumoki. Pozdrowienia dla pisarzyka bajkopisarza jaśnie panującego dzięki układom w Żorach - Delowicza.

~miłłły (2010-02-06 18:21:13)

przedmówco.....tłumokiem jestes sam, bo zwykłego słowa nie potrafisz napisać poprawnie, a innym zwracasz uwagę... a ty śmierdząca gnido internetowa też czujesz się bezkarna właśnie dzięki internetowi, bo nie byłoby cię stać cię na powiedzenie tych twoich pseudonaukowych teorii prosto w oczy..... jesteś dla mnie jak chorzowski śmierdziel !!! A gówna nie ruszamy, bo....po prostu śmierdzi....

~... (2010-02-06 19:38:23)

Mały frustracik, po zawodówce, którą skończył dzięki protekcji coś chciałby pwieidzieć...chłopczyk ze wsi Żory, wieśniaczek, jestes nikim, zero smieciuch żorski...zejdziesz z tego świata jako nikt...ale mi żal ciebie niedoróbko...masz racje nie dyskutuje się z takim matołem jak ty...

~hmm (2010-02-07 08:24:28)

Dzięki protekcji, ale jednak skonczył!! w przeciwieństwie tłumoku do ciebie, bo ty nawet zwykłego "oksfordu" dla patologii nie umiałeś zaliczyć. A poza tym obraziłeś praktycznie wszystkich żorzan....no chyba, że tekst: "chłopczyk ze wsi Żory, wieśniaczek" jest prawdziwym twoim podpisem? Acha koleś jak ty sobie radzisz z tymi antyspamowymi działaniami? cała twoja rodzina ci to wylicza?

~... (2010-02-07 11:39:10)

ale tępota...szkoda gadać...pogadajcie sobie niespełnione buraki...

~właściwie nikt (2011-11-10 22:59:57)

świnie i oszczercy, podetrzyjcie sobie brody bo wam jad z pyska kapie/


Aby dodać komentarz musisz się zalogować!

Nie masz konta? - zarejestruj się


© 2006-2024 Fundacja Sztuka, Gazeta Żorska  |  e-mail: gazeta@gazetazorska.pl, portal@gazetazorska.pl           do góry ^
Industry Web Zarządzaj plikami "cookies"