- Stasiu, gdybym poprosiła Cię o portret, nie zgasiłbyś światła, co? - Fotografia bez światła nie istnieje, a ja jestem zawodowcem :). - No to, co byś tym światłem u mnie ukrył, a co byś uwydatnił, jeśli wolno spytać? - Wszystko bym uwydatnił, nie żebym był grzeczny... . To nie jest tak, że ktoś jest niefotogeniczny, albo źle wychodzi na zdjęciach. Zrobiłbym tak, żebyś była zadowolona. - A gdybyś miał wymienić najczęściej popełniane przez adeptów fotografii studyjnej błędy, to powiedziałbyś, że co? - Nieznajomość warsztatu, manipulacja, improwizacja, megalomaństwo, brak pokory... .
Światło w dawnej fotografii portretowej było tematem warsztatów przeprowadzonych przez Stanisława Michalskiego w trzecim dniu Żorskiego Pleneru Fotograficznego. Warsztaty, podobnie jak przed dwoma laty, też z udziałem Stanisława Michalskiego, odbyły się w surowych wnętrzach "garnizonu". Rozpoczęły się już o 16.00. W zaaranżowanym otwartym studio fotograficznym można było uczyć się podstaw fotografii studyjnej, a ci którzy ten etap mają już za sobą, mogli trochę poeksperymentować – wszystko pod okiem mistrza Michalskiego.
O 18.00 Stasiu rozpoczął wykład. Zaczął od ogromnych maszyn fotograficznych – przodków dzisiejszych aparatów i od tego, że kiedyś zdjęcia robili nieliczni. Sprzęt był niesłychanie drogi – bez podziału na niższą i wyższą półkę, Chemię trzeba było przygotowywać samemu, a wcześniej gdzieś się trzeba było tego nauczyć. Nie można było zepsuć klatki, bo wykonanie kolejnego zdjęcia pociągało za sobą spore wydatki. A i klientów, których stać było na portret u fotografa nie było zbyt wielu. Zdjęcia wykonywano wówczas wyłącznie na zamówienie klienta. Gdy jednak jak już ktoś mógł sobie na to pozwolić, to chciał wyglądać lepiej niż w realu. Dziś nie ma problemu, ale w czasach, gdy o komputerach pozwalających poprawić na zdjęciu to i owo nawet nie śniono, by wyszło piękniej niż w rzeczywistości trzeba było operować światłem. Nie było lekko... . jc
Stanisław Michalski (ur. 08.04.1948 roku w Zabrzu) – animator, popularyzator, instruktor ds. fotografii oraz filmu. Wieloletni prezes Katowickiego Towarzystwa Fotograficznego. Przewodniczący Klubu Artystycznej Fotografii w Katowicach w latach 90; właściciel pracowni artystycznej; prowadzący grupę fotograficzną G7. Laureat wielu znaczących nagród w kraju i zagranicą. Autor ponad 36 wystaw indywidualnych w Polsce, Anglii, Francji, Niemczech, Belgii, Japonii, Hiszpanii, USA. Fotografią zajmuje się od 1974 roku. Członek Związku Polskich Artystów Fotografików.
foto: Inga Grela