Nie tylko Żorzanie dopisali. - Zjechali ludzie z całego Śląska! Mentalnie było też z nami kilku znajomych znad morza – opowiadają organizatorzy GrÓÓÓbisza vol.2
Od lewej: Ania, Krzysiek, Wojtek "Blutut" i Wojtek
Słuch o szykowanej na 14 sierpnia imprezie dotarł do Czerwionki-Leszczyn, Orzesza, Rogoźnej, Wodzisławia Śl., Jastrzębia...
- Do zorganizowania drugiej edycji zachęcił nas sukces pierwszej – mówi Wojtek, organizator obu GrÓÓÓbisz-ów. Pomysł powstał spontanicznie, z inicjatywy grupki znajomych, którzy chcieli zrobić oryginalną imprezę w naszym mieście. Z planowanej „domówki” zrobiło się coś większego. Zadbano o dobrą muzykę puszczaną na żywo przez DJ-a oraz atrakcję wieczoru: pokaz fire show. Ku zaskoczeniu organizatorów, na kwietniowego GrÓÓÓbisza, do Ostrogi przyszło około 200 osób. Zachęceni zainteresowaniem - Wojtki, Łukasz, Adam, Krzysiek, Mateusz, Iza i wielu innych, którzy przyłączyli się do organizacji drugiej edycji – ponownie, własnym sumptem, zaplanowali zabawę w Ostrodze. Wypaliło.
- W oczy razili tylko ci nieprzebrani – mówi Ania, uczestniczka imprezy. Za to ci w strojach zdecydowanie dopisali - w pełnej krasie: kobiety z klasą, faceci z kasą, mafiosi z lat 20-tych, 70-tych i ci współcześni, w bardziej „luźnym” odzieniu. Królował stosowny przepych: czerwony dywan (który zniknął w tajemniczych okolicznościach), dolary, cygara, drogocenna biżuteria, wyrafinowane trunki, zabytkowa ciężarówka służąca za stanowisko DJ-ów... Sznur taksówek nie znikał sprzed pub-u, a parkietu był zapełniony przez cały czas trwania imprezy. Wśród atrakcji znalazł się też oryginalny konkurs narciarski – udało się bez wizyty Małysza – z uśmiechem dopowiada Wojtek „Blutut”, współorganizator GrÓÓÓbisza 2. Trudno dokładnie określić, ile osób wzięło udział w sierpniowej imprezie. - Na pewno z 300, ale może dwa razy tyle? Była duża rotacja – żartobliwie dodaje Ania.
- Frekwencja mobilizuje nas do dalszych działań - opowiada Krzysiek, współorganizator. - Niestety, mimo szczerych chęci, na razie musimy się wstrzymać ze zrobieniem trzeciej edycji .
Problemem są przede wszystkim koszty związane z organizacją i promocją imprezy, które dotąd pokrywali z własnej kieszeni organizatorzy GrÓÓÓbisza. W Żorach o sponsora nie jest łatwo, lecz to nie jedyna przeszkoda. - Bardzo byśmy się cieszyli, gdyby Miasto spojrzało przychylnym okiem na nasze działania. Może udałoby się zrobić coś wspólnie? – dodaje - wciąż z zapałem w głosie - Wojtek. kh
A jeśli się uda...
Ekipa organizująca GrÓÓÓbisza ma już kilka nowych pomysłów, na nowy styl imprezy. Może masz swój projekt? Podziel się z nami - prześlij krótki opis proponowanej zabawy - na adres:
Najciekawsze propozycje nagrodzimy!
Chcesz dowiedzieć się więcej o GrÓÓÓbisz-ach? Zajrzyj do działu Życie Na Szczycie - zobacz aktualnie i archiwalne newsy.
Piekna impreza !!! Jeszcze Jeszcze!!!