O tym, że warto czytać poezję, nawet w podróży - przekonują uczennice Liceum im. Herberta.
Prawdę głoszą ci, którzy mówią, że poezja unieśmiertelnia. Rację miał więc i sam Zbigniew Herbert, bohater akcji "Czytam w podróży...".
26 lutego tuż przed południem, Żory – a w sposób szczególny miejska Starówka i jej okolice – za sprawą uczennic klasy 1 C III Liceum Ogólnokształcącego stały się miejscem realnej obecności poezji Herberta wśród mieszkańców tego śląskiego miasta. Szkoła wzięła bowiem udział w organizowanej przez Fundację im. Zbigniewa Herberta akcji zatytułowanej: "Czytam w podróży...Herberta", której celem było upowszechnianie spuścizny twórczej polskiego poety.
Wyposażeni w zakładki z fragmentami wierszy Herberta dotarliśmy do żorskich księgarń, taksówek, przystanków autobusowych – a precyzyjniej - do życzliwych rąk mieszkańców, których w wymienionych miejscach spotkałyśmy.
Reakcje przechodniów były bardzo różne, od maskowanej uśmiechem niechęci (na szczęscie rzadko), po entuzjastyczne zdziwienie – otrzymywanymi "za darmo" zakładkami, okraszonymi rozmową.
Zdarzały się też słowa krytyki pod adresem twórczości poety, ale wykorzystując nadarzającą się okazję wolontariuszki III Liceum im. Herberta w Żorach starały się dialogować według przepisu Sokratesa i pomagać rodzić "nową" myśl na temat światopoglądu Pana Cogito.
Tak więc Herbert ponownie stał się teraźniejszy, a podróż z nim – przyjemnością i przygodą, czego wszystkim uczestnikom akcji życzymy.
Klasa 1 c III LO w Żorach - Starówka