Wydawałoby się, że czasy kryzysu nie są najlepszym okresem do inwestowania i rozwijania eksportu. Mokate pokazuje, że właśnie teraz jest pora na ekspansję. Po ostatnim zakupie czeskiej firmy "Marila Balirny" w marcu (za prawie 50 mln zł) oraz wejściu na rynki szeregu innych krajów - szacuje się, że eksport wzrośnie w tym roku o 20 proc.
W pierwszym półroczu 2009 w porównaniu z analogicznym okresem roku 2008 dynamika sprzedaży Mokate wyniosła 11 proc., (w tym kawa 7,7 proc., herbata - 15,1 proc. i półprodukty - 24,5 proc.). Znacznie wzrosła dynamika sprzedaży herbat pod marką Mokate poza granicami Polski. Wartość po siedmiu miesiącach br. wzrosła blisko dwukrotnie (o 180 proc.) w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego.
Jeżeli chodzi o regionalizację to największą dynamiką sprzedaży charakteryzowały się tzw. rynki południowe - Czechy, Słowacja i Węgry. Wartość sprzedanych towarów w pierwszych 7 miesiącach 2009 roku w porównaniu do takiego samego okresu roku 2008 wzrosła o 161 proc. Udział rynków południowych w przychodach grupy Mokate wynosi około 38 proc. Zakupiona ostatnio czeska firma "Marila Barilny" będzie, oprócz oczywiście funkcji produkcyjnej, pełniła rolę wielkiego centrum dystrybucyjnego na tamtejszym rynku.
Zwracają uwagę rewelacyjne wręcz wyniki uzyskane przez Mokate u naszych wschodnich sąsiadów. I tak, sprzedaż do Białorusi wzrosła o 370 proc., m.in. dzięki rosnącej na tamtejszym rynku popularności ,,Minutki’’, serii herbatek owocowych ‘’Babci Jagody’’ oraz herbatki ,,Afrodyta”’ (suplementu diety wyszczuplającej). 185 proc. wzrósł eksport herbat Mokate na Litwę. I tu dominującym produktem jest "Minutka" - w tym przypadku pod nazwą ,,Just a minute’’.
Sukcesy herbaty na rynkach wschodnich komentuje Sylwia Mokrysz, członek Zarządu Mokate SA: "Uważamy to za nasz wielki i zasłużony sukces. Procentuje tu wyśrubowana od lat wysoka jakość. Myślę także, iż w wielu wypadkach udało nam się z wyprzedzeniem odczytać tendencje popytu i znaleźć odpowiedź satysfakcjonującą klientów. Przykładem aprobaty konsumentów są między innymi informacje z Mińska – nasza ‘’Minutka’’ uzyskała tam nominację do Produktu Roku".
Dzięki uczestnictwie w targach PRODEXPO w Moskwie obiecująco wyglądają plany ekspansji na rynek rosyjski. Na ofertę targową Mokate złożyły się przede wszystkim półprodukty dla przemysłu spożywczego, a w tym: zabielacze, spieniacze, mieszanki mleczne, produkty wendingowe oraz topingi. Szacuje się, że mimo odczuwalnych w Rosji skutków kryzysu ekonomicznego, podpisane na targach kontrakty, spowodują wzrost sprzedaży półproduktów Mokate na tamtejszym rynku o około 15 proc. w stosunku do roku ubiegłego.
Kolejnym bardzo ważnym kierunkiem ekspansji dla Mokate są Chiny. W ciągu ostatnich dwóch lat dostawy Mokate na ten rynek podwoiły się. Na odbywających się niedawno w Szanghaju targach SIAL podpisano pierwsze umowy na eksport półproduktów dla przemysłu spożywczego. Z udziałem półproduktów Mokate swoje towary będą wytwarzali na tamtejszym rynku inni producenci. Dzięki kontaktom nawiązanym na targach polska firma zwiększy także eksport do Chin kaw cappuccino, miksów kawowych i kaw instant.
Bardzo obiecująco wygląda rozwój eksportu do USA. Mokate podpisało ostatnio kilka kontraktów z tamtejszymi dużymi dystrybutorami. Szacuje się, że w tym roku eksport na rynek USA wzrośnie o 170 proc. w porównaniu do roku ubiegłego.
Mokate poza tym eksportuje swoje towary między innymi do krajów arabskich - Jordanii, Libii, Algierii, Egiptu. Obecne jest również na Wyspach Kanaryjskich w Estonii, Islandii, Bułgarii, Chorwacji i Rumunii. Sprzedaje swoje produkty do Wielkiej Brytanii, do Francji, Hiszpanii i Portugalii. W sumie ze swoim eksportem firma dociera do blisko 60 krajów.
Na koniec warto wymienić ostatni duży sukces handlowców Mokate. Otóż polska firma podpisała w czerwcu duży kontrakt na dostawę komponentów cappuccino (półproduktów) z jednym z największych włoskich producentów tego napoju. Ten kontrakt pozwala Mokate stać się znaczącym uczestnikiem rynku w kraju, który powszechnie uznawany jest za ojczyznę cappuccino. ,,Wejście na tak niezwykle wymagający rynek potwierdza wysoką jakość naszej oferty i jest jednym z większych sukcesów Mokate’’ – stwierdził Adam Mokrysz, członek Zarządu Mokate Sp. z o.o. w Żorach. - "Cieszy nas to tym bardziej, że do wytwarzania półproduktów wykorzystujemy polskie mleko - które, jak widać, dobrze sobie radzi w świecie."
Historia zatoczyła koło. Mokate, firma, która przed laty praktycznie nauczyła Polaków pić włoskie cappuccino i od lat jest liderem tego rynku z 80 proc. udziałem, teraz sprzedaje swoje półprodukty włoskiemu producentowi cappuccino. Ten fakt najlepiej świadczy o jakości i atrakcyjności oferty Mokate. Info: Mokate (pc)
ten portal powoli staje się żorską klachulą !
Mokate płaci GZ za te info o firmie
gż strasznie się ostatnio zeszmaciła
Czyżby jakiś sponsor:> Artykuły tu są coraz bardziej.... Macie redaktorów, dziennikarzy?? Czy poprostu kasę zbijacie na ogłoszeniach, sponsorach i co jakis czas wstawicie ciekawy artykuł.
Żory NIE maja wogule żadnego ciekawego portalu! A to gównie w internet ludzie zaglądają jak chcą sie czegoś dowiedzieć o żorach!
Do malkontentów. A mnie się wydaję, że każdy może wysłać tu informacje, ja robiłam tak kiedyś przy okazji organizacji imprez charytatywnych i nigdy Gazeta Żorska nie odmówiła mi umieszczenia zaproszenia. Nie znam nikogo z firmy powyższej, ale mnie cieszy że żorska firma się rozwija, tak samo jak mi miło zobaczyć pieczarki innej żorskiej firmy na półkach krakowskiego hipermarketu :) Zrobiłeś coś, pochwal się tutaj, a jak Ci odmówią, to też będę krytykowała portal :)
impreza charytatywna a ciągłe promowanie MOKATE to całkiem inna bajka, czujesz różnice?
Mokate reklamuje się na tym portalu, więc to jasne, że puszczają ich teksty. Wyżal się do telewizora w paśmie reklamowym, to ci ulży.
Magda ma rację i zdrowy sposób myślenia,a ten tekst o Mokate to nie jest reklama tylko przyklad jak w kryzysie radzi sobie firma dobrze zarządzana,a to czy mieści się tam czy gdzie indziej nie jest tak istotne jak to że daje pracę i perspektywy dla mieszkańców Żor.Ubolewam tylko nad tym że taka bogata firma nie sponsoruje np klubów sportowych z Żor którym zawsze brakuje środków,a mieszcząc się w specjalnej strefie ekonomicznej korzysta z preferencji w jakimś okresie czasu.
Nie ulega wątpliwości, że ten artykuł jest sponsorowany. Bynajmniej nie jest to odosobniona praktyka.