Rajd składał się z dwóch odcinków specjalnych przejeżdżanych trzykrotnie (w trzech pętlach). Czysta i agresywna jazda wywindowała załogę Citroena Saxo na 2 miejsce w klasie i 9 w generalce zawodów, zaś załoga Łasa/Wolny ukończyli zawody na 3 miejscu w klasie i 18 w generalce zawodów. Michał Kula dwa dni przed startem zmuszony był do włożenia do swojego Fiata 126p, treningowego silnika (czyt. seryjnego) co poskutkowało ukończeniem zawodów na 53 miejscu w generalce i 8 w klasie. Był to ciężki rajd, pierwszy odcinek typowo techniczny, preferujący małe zwinne i mocne autka, drugi os dedykowany był pod mocne maszyny, których kierowcy musieli wykazać się "szybkimi rękami", gdyż odcinek usłany był tak lubianymi przez zawodników szykanami. Zawody ukończyły 53 załogi na 66 zgłoszonych. Warto dodać, że załoga Opla Kadetta GSI wspięła się na fotel wiceliderów w klasie 3 z przewagą jednego punktu nad swoim konkurentem z klasy Tomkiem Żaczkiem jadącym VW golfem jednocześnie tracąc na chwilę obecną 6 pkt do lidera rozgrywek Filipa Andrzejaka startującego Ranault Clio Sport. Dziękujemy licznie przybyłym kibicom z Żor i przyjaciołom za gorący doping. Do zobaczenia 24 czerwca w Wodzisławiu...

Ireneusz Łasa