Afro-arabski był piątek w Spinozie. Nie było falujących bioder tancerek belly dance, bo i nikt ich nie obiecywał. Może udało by się zrealizować jakieś amatorskie show, ale...
Wewnętrzny spokój i opanowanie sudańskiego DJ-a Magid De Fan zrobiły swoje. Wystarczyło popatrzeć - oszołomiony widz wpadał w dziwny stan - osłupienie, hipnotyczny trans? I ta ręka, ta jego ręka w tej jego kieszeni - można był o patrzeć godzinami. Z całą pewnością najbardziej statyczny muzozapodawacz, jakiego miałam okazję widzieć, bo to, co słyszałam, było całkiem do rzeczy, stając w dużej opozycji do Dj-owej pozycji. Modna, orientalna, arabsko - afrykańska muzyka w połączeniu z klubowym house, minimal czy progressive mogła porwać na dancefloor, ale nie musiała. I nie porwała. Lokal pustoszał z każdą chwilą. Speszył się, zawstydził, czy miał zły dzień? Ponoć ów DJ na ogół grywa świetnie imprezy...
WLASNIE I TO SA LUDZIE W ŻORACH !!!
BEZ GUSICIE KOMPLETEN TYLKO
BY SLUCHALI MTV,RADIO ESKA ALBO INEE BZDURNE RZECZY !!
BO ZA PORAZKA CO ZA DEBILIZ LUDZIE W ZORACH SA BEZSENSU !!!!!!!!!!!
NA AMBASADZIE KUPE GRAJA BO TO TYLKO PUSZCZANIE MUZYKI Z RADJA I LUDZIE SZALEJA A TU NOWOSC COS KONKRETNEGO COS WPSANIALEGO NOWEGO SWIEZEGO I CO LUDZI BRAK !!!! BO TO WLANSIE SA ŻORY !!! A ZAGRLAB7 BY W RYBNIKU TO JUZ MNOSTWO LUDZI BO COS INNEGO NOWEGO DO Q--WY AZ MNIE TO BOLI !!
B
BO KOTS COWS ROBI NEW TO ZORACH JEST CIEMNOTA Z LUDZI !!!
SAMI POPAPRANYC NIE MOWIAC BO SA I IBARDZIO INTELIGENCJA I WOOGOLLE ! (sensowni ludzie ale to tylko garstka )
KTO WIEM TEN WIE "Sagi" "" music Bar ""
stara dobra ekipa i super towarzystwo !!
w zorach to lepiej radio w lokalu puscic i ludzie beda zachwyceni !!
BRAK SLOW !!!
LUDZIE O BUDZCIE SIE !! DO h-ja
ha ha ha ja mam z ciebie jak czytam twoje żale w skaleczonej formie języka polskiego :) Ciemnotę to ty reprezentujesz a w taki sposób nie wyjdziesz z niej szybko.
A ja żałuję, że mnie tam nie było, ale sprawy osobiste mi na to nie pozwoliły.
Bardzo chętnie wybrałabym się na disco w stylu afro-arabskim (ze szczególnością zwracam uwagę na drugi człon).
Nasi Żorzanie się nie postarali, a szkoda... Zaprezentowali brak zainteresowania takim rodzajem muzyki, co dla organizatorów wydaje się być wystarczającym powodem do nie powtarzania imprez w takim stylu.
wystarczyły by plakaty a tu nic ludzie niewidzieli wiec nieprzyszli proste
Problem polega na tym, że jak już nawet jest jakaś ciekawa impreza, to nie jest nigdy wystarczająco nagłośniona - nie ma informacji na plakatach czy w necie (nie licząc Ambasady, gdzie jest ciągle ten sam, aczkolwiek promowany chłam).
Ambasada to jest zresztą odrębny temat - mimo, że wszyscy narzekają, że tandeta, komercha radiowa, to i tak co weekend bawi się tam najwięcej ludzi...