40-lecie szkoły podstawowej na os. 700-lecia świętowała 8 czerwca cała społeczność szkolna i mieszkańcy dzielnicy. Po uroczystej akademii w Domu Kultury, przy szkole otwarto czwarty już w Żorach kompleks boisk typu "orlik".
Pogoda dopisała, co po kilku dniach ciągłych opadów organizatorzy jubileuszu poczytywali za istny cud. Przecięcia wstęgi w wejściu na boisko do gry w piłkę nożną dokonali: wiceminister rozwoju regionalnego Adam Zdziebło, wiceprezydent Wojciech Kałuża i dyrektor szkoły Irena Krzywoń. Tymczasem na sąsiednim boisku do koszykówki, do swojego pierwszego meczu na orliku na 700-lecia przygotowywał się narybek Hawajskich Koszul.
Nim rozpoczął się mecz na otwarcie: rodzice SP-3 kontra radni Rady Miasta, poświęcenia obiektu dokonali: ks. prałat Jan Szewczyk z kościoła św. Filipa i Jakuba i księża Tadeusz Makula i Karol Długosz z kościoła ewangelicko-augsburskiego.
W futbolowej reprezentacji rodziców zagrali: Piotr Huzarewicz, Paweł Szlajowski, Waldemar Trojnar – na bramce, Wojciech Gałuszka, Andrzej Mazur, Sebastian Gogół, Kamil Kosiński i Wojciech Sierny. Honoru radnych bronili na boisku: Piotr Kosztyła, Wojciech Kałuża, Arkadiusz Kuś, Krzysztof Mentlik, Jerzy Marciniak, Rafał Owczarek, Ireneusz Jaguś i Leszek Hoderny – na bramce. Spotkanie sędziował Wojciech Chmielewski – sędzia piłki nożnej podokręgu Rybnik. W rolę komentatora sportowego wcielił się Adam Probosz, aktor, absolwent "trójki". I choć wiceprezydent Kałuża, jeszcze przed otwarciem mówił, że wynik wydaje się przesądzony, co dla większości kibiców z sercem przy grających tatusiach i tak wydawało się oczywiste, to jednak takiego obrotu spraw, nikt się chyba nie spodziewał. Wynik spotkania 5:1. Honorowego gola dla drużyny z miasta do bramki posłał Piotr Kosztyła. Królem strzelców został rodzic Wojciech Gałuszka, który wbił radnym trzy gole. Pozostałe należały do Pawła Szlajowskiego i Andrzeja Mazura. jc