Strach pomyśleć co by było, gdyby nie było szewca czy zegarmistrza... I kto by nam auto wyklepał, gdyby nie było pana Tadka – blacharza?
W zakładach rzemieślniczych zrzeszonych w Cechu Rzemiosł Różnych w Żorach praktykuje w tym roku 274 uczniów. To nieco mniej niż w latach ubiegłych, ale w żorskim Cechu rąk nie załamują. - Promujemy zawody rzemieślnicze, którymi naprawdę warto się zainteresować – mówią zgodnie Zdzisław Krzak – Starszy Cechu i Janina Gembalczyk – Sekretarz Zarządu. - Nic nie stoi na przeszkodzie, by po zdaniu egzaminu czeladniczego kontynuować naukę, zrobić maturę, zdobyć tytuł technika, magistra, itd. Prezes Izby Rzemieślniczej w Katowicach jest dziś nauczycielem akademickim w warszawskiej Szkole Głównej Handlowej, a zaczynał od przysłowiowego "przynieś, podaj, pozamiataj", podejmując naukę zawodu w zakładzie cukierniczym – podają przykład na to, że można wszystko, byleby tylko chęci były. - A dobry fach w ręku, to naprawdę coś. Wystarczą wiadomości, które docierają do nas ostatnio o tym, jak docenia się uczniów w zawodach rzemieślniczych za granicą, fundując im znacznie wyższe niż w Polsce uposażenia – dodają z żalem zniechęceni rządową decyją o wstrzymaniu refundacji wynagrodzeń i składek zusowskich, opłacanych przez pracodawców uczącym się zawodu małoletnim pracownikom.
Gimnazjaliści, którzy decydują się na kształcenie w szkołach zawodowych wybierają najczęściej fryzjerstwo, piekarnictwo i cukiernictwo, a także mechanikę pojazdową, blacharstwo i lakiernictwo. Uczniowie, którzy zgłaszają chęć podjęcia praktyki w którymś ze 117 zrzeszonych w Cechu zakładów rzemieślniczych, otrzymują w biurze Cechu wszelką pomoc w załatwieniu formalności. Niektórzy z nich wiedzą już, w którym zakładzie będą odbywać praktyki, innym z pomocą przychodzą pracowniczki biura, które dysponują listą rzemieślników przyjmujących uczniów na praktyki. Ponieważ liczba miejsc jest ograniczona, lepiej nie czekać do ostatniej chwili. Ktoś kto, by załatwić praktyki, pofatyguje się do Cechu dopiero we wrześniu, raczej na pewno odejdzie z kwitkiem. Praktyki najlepiej załatwiać właśnie teraz – tym bardziej, że w szkołach wymaga się od uczniów, by do końca czerwca określili się, co do tego, gdzie praktycznie uczyć się będą zawodu. Przyszłych praktykantów Cech kieruje na badania lekarskie, bo ktoś kto cierpi na alergię, może nie móc pracować w piekarni, tak jak ktoś, kto ma lęk wysokości nie będzie mógł zostać kominiarzem.
Praktyki trwają dwa i trzy lata i odbywają się w dni, w których nie ma lekcji w szkołach. Praktykantom – małoletnim pracownikom – przysługuje wynagrodzenie w wysokości od 137 do 206 złotych brutto plus składka na ZUS. Lata praktyki liczą się potem do emerytury.
Edukacja i praktyczna nauka zawodu to oczko w głowie zarządu Cechu, który już od kilku lat prowadzi akcję popularyzacji 30-stu zawodów rzemieślniczych wśród uczniów gimnazjów w Żorach, Suszcu i Jastrzębiu Zdroju. By zachęcić uczniów do podejmowania nauki zawodu, rzemieślnicy uczestniczą w organizowanych we współpracy z urzędami miast i gmin spotkaniach z rodzicami i uczniami klas trzecich gimnazjalnych.
Cechową akcję wspiera Izba Rzemieślnicza w Katowicach, która zleciła nakręcenie 30 filmów prezentujących rzemiosło różnych branż. Dwa z nich nakręcono w Żorach. Przedsięwzięcie zostało sfinansowane ze środków Unii Europejskiej. Filmy można oglądać podczas spotkań w szkołach.
W zrzeszonych w żorskim Cechu zakładach uczyć się można zawodu mechanika i elektromechanika samochodowego, lakiernika, blacharza samochodowego, wulkanizatora, elektromechanika AGD, kucharza małej gastronomii, piekarza, cukiernika, rzeźnika-wędliniarza, fryzjera, stolarza, krawca, posadzkarza, blacharza budowlanego, malarza-tapeciarza, ślusarza, szklarza, montera instalacji urządzeń sanitarnych, montera instalacji gazowych, drukarza i dekarza.
Dodatkowych informacji udzielają: Zespół Szkół Zawodowych nr 1, os. Księcia Władysława, tel. 32 43 45 366 oraz Cech Rzemiosł Różnych, ul. Moniuszki 19, tel. 32 43 43 668. Cech zaprasza też na swoją stronę: www.cech.dlawas.pl. as