W tym roku przeprowadzono audyt odnowieniowy certyfikatu ISO, sprawdzający zgodność funkcjonowania Urzędu Miasta, z nową normą europejską ISO 9001:2008, w wyniku którego jego obowiązywanie zostało przedłużone na kolejne trzy lata. Certyfikat ISO jest wizytówką i synonimem jakości.
Aby zdobyć certyfikat, należy spełniać normy ISO zgodne z tak zwaną POLITYKĄ JAKOŚCI. Polityka Jakości określa sposób funkcjonowania danej placówki według najwyższych standardów obsługi klienta zewnętrznego, czyli mieszkańca miasta i wewnętrznego, czyli pracownika urzędu. Wśród ważnych celów polityki jakości znajduje się m.in.: poprawienie jakości usług i obsługi mieszkańców. Żorski magistrat realizuje w tym zakresie wiele zadań. Wśród nich znalazły się takie projekty jak „Internet dla Wszystkich” oraz „Żorski System Usług Publicznych”, w ramach którego UM Żory wdraża elektroniczny obieg dokumentów wraz z obsługą elektronicznej skrzynki podawczej. Pracownicy urzędu uczestniczą również w szkoleniach z zakresu profesjonalnej obsługi klienta.
Pierwszy certyfikat ISO 9001:2000 Urząd Miasta Żory uzyskał w 2001 roku. Po audytach odnowieniowych w latach 2004 i 2007, obowiązywanie certyfikatu było przedłużane na kolejne lata, dzięki czemu nasz magistrat może się pochwalić już dziesięcioletnim stażem w realizowaniu polityki jakości. info: UM (pc-s)
Wow! Bomba!
Certyfikat certyfikatem, ale lepiej byłoby zastanowić się nad sposobem zlikwidowania kolejki do banku, który jest w UM - żal mi tych starszych ludzi stojących na korytarzu i na schodach.
Internet dla Wszystkich? Jak to możliwe?
To coś na wzór: "...by żyło się lepiej - wszystkim"? Nie rozśmieszajcie takimi newsami. Zresztą żorska nie zdaje sobie sprawy z nadciągającego zagrożenia. Już wkrótce pojawi się na terenie Żor nowa gazeta o Naszym mieście, która zamierza wypełnić lukę, którą pozostawiacie swoimi tendencyjnymi i "arcyobiektywnymi" reportażami. To już arcydelikatna K.Ś. z Dziennika Zachodniego jest bardziej rzetelna (to słowo zresztą nawet w przypadku dodatku Żory wydaje się być nadużyciem). No, ale nie ma się co dziwić, jeżeli przepisuje się artykuły z www.zory.pl. Największy popis daliście podczas kampanii wyborczej, wyłączając możliwość umieszczania komentarzy. Mam pytanie, który z kandydatów to zaproponował, bo taką plotkę słyszałem. Dementujemy ją, droga redakcjo?
Dokladnie pisalem maile do readakcji i chamsko nic nie odpisali. Wejdzie nowa gazeta i macie lipe. i tak tu nic niema :/
Powiem krótko - nie podoba się to nie czytajcie, dwóch w te czy we wte raczej im różnicy nie zrobi ;]