"Zarobimy" 222 921 603 zł. Wydamy 216 973 151 zł. Taki jest plan.
Budżet miasta na najbliższych 12 miesięcy Rada Miejska uchwaliła wczoraj. W głosowaniu wzięło udział 20 jednomyślnych w tym względzie radnych. Prezydent, uzasadniając uchwałę w zaproponowanym przez siebie kształcie przyznał, że mijający rok był dla miejskich finansów ekstremalny. W roku 2012 sytuacja będzie bardziej stabilna, bez zawirowań takich jak w tym roku - przekonywał.
Na przyszłoroczny dochód Żor złożą się m.in. dotacje unijne w kwocie 6 273 194 zł, co stanowi sumę nieporównywalnie mniejszą niż jeszcze rok czy dwa lata temu. Lwią część miejskich dochodów stanowić będzie jak co roku subwencja oświatowa z budżetu państwa i dotacje rządowe na zadania z zakresu pomocy społecznej.
Wśród wydatków największy koszt stanowić będą wynagrodzenia i składki w oświacie i administracji, w sumie ponad 92 miliony zł. Ponad 14 milionów miasto wyda na różnego rodzaju świadczenia, w tym zasiłki rodzinne.
Wśród wydatków inwestycyjnych największy koszt stanowić będą kwoty do zapłaty na fakturach wystawionych miastu przez budowniczych Aquarionu. Zaraz po nich najwięcej wydamy na modernizację i rozbudowę Domu Kultury, potem – na rozliczenia związane z remontem popularnej „wiślanki”, które przeciągnęły się ze względu na toczącą się w sądzie, zakończoną ugodą, sprawę pomiędzy miastem i wykonawcą robót.
Pozostałe planowane na przyszły rok wydatki wiążą się z budową i remontami dróg, głównie tam gdzie prowadzone są prace kanalizacyjne, remontami placówek oświatowych, budową miasteczka ruchu drogowego i targowiska końskiego przy Miasteczku Westernowym. W dalszej perspektywie prezydent wymieniał budowę przedszkola w Roju i sali gimnastycznej w Kleszczowie.
Projekt podjętej wczoraj uchwały budżetowej radni otrzymali do wglądu 15 listopada. Wnioskowano szereg poprawek - wszystkie zostały uwzględnione przez prezydenta - Wojciech Maroszek, szef Komisji Rozwoju Gospodarczego i Budżetu, jeszcze przed głosowaniem relacjonował przebieg pracy nad projektem w poszczególnych branżowych komisjach Rady.
I tak, z zadań do wykonania w przyszłym roku wykreślono projekt budowy szerokopasmowej sieci dostępu do internetu, który zastąpiono innym, pn. “Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu”, w ramach którego miasto może stworzyć sieć punktów publicznego dostępu do internetu lub zaoferować pomoc w tym zakresie konkretnym rodzinom, których na internet i komputer po prostu nie stać.
Dopisano natomiast: zakup aparatów USG i KTG dla Oddziału Położniczego oraz urządzenia do pomiaru rzutu serca dla Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Szpitala Miejskiego, dokończenie remontu Miejskiego Domu Pomocy Społecznej, budowę parkingu przy bloku nr 20 na os. Sikorskiego, budowę bieżni lekkoatletycznej przy Gimnazjum nr 4, dokończenie remontu boiska LKS Baranowice i remont instalacji elektrycznej w LKS Rój, modernizację Klubu WISUS i ciąg dalszy modernizacji Parku Miejskiego, a także dodatkowe oświetlenie ulic, parków i dróg oraz doposażenie szkół w sprzęt sportowy i przeznaczenie na ten cel 50 tys. zł.
Przyszłoroczny budżet uchwalono ponad podziałami partyjnymi. Piotr Huzarewicz zwracał uwagę na to, że odzwierciedla on zmianę sposobu traktowania rad dzielnic, przez to, że w większym stopniu uwzględnia wskazywane przez nie potrzeby mieszkańców i zabezpiecza niezbędne do ich zaspokojenia środki. Chwalił racjonalne podejście do problemu wykluczenia cyfrowego, tj. zastąpienie kosztownego i budzącego szereg wątpliwości projektu budowy szerokopasmowej sieci dostępu do internetu – innym, umożliwiającym korzystanie z internetu rodzinom gorzej sytuowanym. Ale wskazywał też zagrożenia, a wśród nich konieczność dopracowania nowego planu zagospodarowania przestrzennego. W imieniu wszystkich radnych PiS zadeklarował jednak chęć współpracy i poparcie dla projektu uchwały budżetowej. Podobną deklarację złożyła Platforma Obywatelska, i w imieniu Żorskiego Porozumienia – radna Jadwiga Kempny. jc
A może miasto w końcu zacznie płacić na czas za wykonane projekty itd. Cztery miesiące pracy i ani grosza zapłaty, 4-5 miesięczne opóźnienia to norma, a pan prezydent zbiera nagrody... żenada...
Nawet p. Huzarewicz......czyli za jakieś 3-5 lat chińczyki te Żory(zamiast Yatengi) kupią....takie będą "cenne"....