44-letnia mieszkanka jednego z żorskich osiedli wezwała policję, bo jej partner za długo siedział w łazience.
Policjanci odpowiedzieli na wezwanie przez telefon alarmowy. Kiedy stanęli w drzwiach, oporny mężczyzna, ku zadowoleniu partnerki, opuścił toaletę. Za nadużycie polegające na bezpodstawnym wezwaniu policji, mundurowi wypisali mandat, którego jednak kobieta nie przyjęła. Dlatego teraz stanie przed sądem. Grozi jej areszt, ograniczenie wolności albo 1500 zł grzywny. red.