"...i WYPROMOWANIE wśród sprzedawców sprawdzania dowodu..." ?
Wypromować to można dobry towar, aby się sprzedał, a nie nawyk.
Cóż, przejęzyczenie?

Popieram te działania lecz widząc niedawno scenkę w jednym z tzw.. ogrudków przybarowych stwierdzam , że wynik tych działan będzie mizerny.... Otóż , wchodząc na chwile na teren wspominanego ucztowiska piwnego widziałem jak jeden tatunio starał sie uspokoić głośno płaczącego potomka w taki spsób , że wlał odrobinkę piwka w taką mini buteleczkę gdzie wcześniej była napewno herbatka i przystawił do ust niemowlaka... Czy coś pociągneło trudno mi powiedzieć , lecz z takim zamiarem był tatulek..Stojąca obok mamulka postukała się po czole dając do zrozumienia głowie rodziny... Nic tu już dodać ... Ten tatuś bedąc w innym miejscu będzie głośno komunikował jak to ciężko tyra na chleb dla dziecka .. Jemu i tym podobnym wspominana ulotka przyda się jako tacka pod kufelek...

Opisywane powyżej zjawisko miało miejsce na oś. ks. Władyaława a obecnie odbywa się tu tradycyjne pożegnanie lata godz 20 ... W ogrudku ciemnia migają małe światełka ( to z uwagi na energetyczny kryzys )... Facet kierujący muzą informuje , że za chwile polecą / sokoły / Chłopina dawno nie czytał kalendarza bo lato to jeszcze trwa ... Obserwując dalej stwierdzam ,że to biwak z cieniem przy obecności już tylko paru nie słyszących i mało już widzących..

I JA SIĘ WAS WSZYSTKICH PYTAM, GDZIE W TYM CZASIE BYLI RODZICE ... NO GDZIE ???

A ilu zatrzymano sprzedawcow? ile zabrano koncesji ? jakie wyroki byly dla tych sprzedawcow? Ot sukcesy policji stanie z suszarka na wislance do tego sa dobrzy.

"Łebek paker, sprzedawczyni licha
na drzwiach sezam, albo solid
pani piwko grzecznie sprzeda
bo ma dzieci i sie boi"