Nic się nie dzieje? W Żorach się dzieje! Złe uczynki typów spod ciemnej gwiazdy - nie, nie. Nie to mam na myśli. Rotacja towarów i ludzi - tak. Najwięcej dzieje się w naszych supermarketach, ale tym razem gęściej o nich nie napiszę. Chętnie pochwalę żorzan i ich rozrywkowych znajomych, którzy udowodnili, że jak imprezować, to tylko w dobrym przebraniu. Ale o tym szerzej w innym dziale tegoż portalu, tym z różem w tle - przecież wiecie. "Starówka" też się spręża, ostatnio całkiem huczne urodziny miasta odprawiła i - co przytoczę za gwiazdą wieczoru, Sonią Bohosiewicz - możemy się szczycić tym, że Żory starsze są od krakowskiej stolicy. Pochwał, póki co, tyle. Teraz przechodzimy do meritum: co na mieście? Takie buty:
na poniższym zdjęciu widzimy jedno z docelowych miejsc hazardzistów i innych im podobnych, pełnoletnich "bogaczy". Na czym polega jego wyjątkowość? Otóż wyjątkowo czynny jest całą dobę... Z jednym małym wyjątkiem, o którym przeczytacie na kartce przyklejonej przy wejściu:
"Z przerwą na spanie" zdj. Kamila Hus
A tu kolejna z atrakcji, jakie ostatnio pojawiły się na mieście. Zupełna nowość w Żorach: przejażdżki rikszą!
"Riksiarz w Żorach" zdj. Kamila Hus
Właśnie w tym miejscu, pod szyldem „BEZDŻEZ”, będziemy cyklicznie publikować wszystko, co w jakimś sensie zastanawia, porusza, bawi i jest związane z Żorami.
Masz zaskakujące zdjęcie, film, historię? Podziel się z nami! Prześlij materiał mailem na adres:
k.hus@gazetazorska.pl lub na komórkę pod nr 0 506 760 666. Czekają nagrody! kh
haha dobre ;D
a riksiarza gdzie znajdę?