Piękny słoneczny dzień i dzikie wysypisko po obu stronach nasypu przed samym wejściem do lasu u wlotu ulicy Gichta.
- Kiedyś w wodzie w tym dole widać było tylko opony - pisze pani Wiesia, autorka zdjęć. - Teraz przybyło różnych śmieci o dużych gabarytach... . I obawiam się, że będzie przybywać nadal.
'Może być pięknie ' i jest zgodnie z życzeniem... Pani Wiesiu takich miejsc w tym zacofanym miescie jest mnóstwo .... Radze nie pokazywać podobnych obrazków bo i tak nikogo to nie wzrusza .. Służby które winny zająć się tym problemem grzeją D...Y w krzesłach urzędu .. Dziwie sie tylko dlaczego redakcja to pokazała ,, ponieważ wysyłałem Wam podobne potworki np. znak drogowy z lat 80-tych ( obok basenu ).. Owy znak przybrał też kolor obowiązkowy tamtych czasów .. Mimo wszystko BRAWO !!!.