Muzeum Miejskie i Żorska Grupa Operacyjna zapraszają 27 marca na pokaz zabytkowego sprzętu militarnego.
info: Muzeum Miejskie (pc)
Oj ten radziecki sprzęt to masakryczny zabytek ...................
Bedzie pewnie "Pan Pulkownik" i jego haubica, oraz wesola zaloga prawie jak z MASH
Oj wypraszam sobie MASH miał przynajmniej konkretne zabawki i jest klasą sam w sobie dla nas jak i przyszłych pokoleń :D
O przepraszam, masz racje tam w MASH byli przynajmniej wyksztalceni lekarze. Ciekawe kto nadal stopien pulkownika "Panu Pulkownikowi". Chcialbym zobaczyc jego ksiazeczke wojskowa.
swietna okazja by wyskoczyc z moim synem na miasto i pokazac mu co to znaczy byc mezczyzna:)
Jak nazwać to rozdwojenie: walka o zmianę nazwy ulicy: Armii Ludowej, a z drugiej strony chwalenie się sprzętem po części używanej przez tę Armię Ludową....?
marcinie , nie wiem jakich mężczyzn chcesz tam zobaczyc mnie tam nie będzie ...
Może będą tam chłopacy z villagepeople
http://www.youtube.com/watch?v=CS9OO0S5w2k
Obawiam się , że mogliby by zdeklasowac Ż.G.O.
waw
to już się robi nudne
Widze że żorska grupa operacyjna dostaje cięgi i to na własne życzenie
I o dziwo grupa z takim zapleczem sprzętowym prezentuje tak niski odpustowy poziom
W porównaniu z innymi grupami paramilitarnymi żory naprawde mogą sie pochwalić swoimi pojazdami które prezentują wysoki stan techniczny ( wszystkie na chodzie i bez większych wycieków co jest bardzo trudno opanować w takich wozach)
i widać że grupa prężnie sie rozwija w tym kierunku co swiadczy o odrestaurowanym krazie 255 który jest ostatnią zdobyczą grupy
I nie jestem w stanie pojąć dlaczego ludzie z grupy zamiast trzymać równy poziom jak ich pojazdy Prezentują wiejską przytupajkę.
Jak się potem okazuje nikt nie doceni pracy przy tych pojazdach a opinia grupy jest krytyczna co widać po komentarzach na różnych tematycznych forach.
Więc żgo poprawcie wizerunek poczytajcie pare ksiązek historycznych i pokazcie że sprzet poradziecki jest też piękny i moze stanąć obok pojazdów z drugiej strony zelaznej kurtyny
A co do złośliwych kochajmy zabytki takie jakie mamy bo perełki dawno opuściły polske
A w stanach kolekcjonerzy biją sie o ruskie auta czemu? bo ich tam nie ma .
Mialo byc pieknie a wyszlo jak zawsze. Byly szumne zapowiedzi, deklaracje i nic z tego nie wyszlo. Gdzie te atrakcje oglaszane w wielu mediach, gdzie pokaz walk o Zory. Organizacja lezy... Nie sztuka sie pooglaszac i czekac az ludzie z grup rekonstrukcji przyjada i sami cos pokaza. Tu jednak trzeba nakladow finansowych i pracy aby cos pokazac.
OKAZJA BY SIĘ NACHAPAĆ...
...można się było spodziewac tak niskiego poziomu p.płk zależy tyko na własnej autoreklamie lub na podpinaniu się pod czyjeś osiągnięcia , a ten merc z pomalowanymi srebrolem elementami to już żenada to pewnie była ta niespodzianka i atrakcja specjalnie ogrodzona od szturmującej gawiedzi taśmą.
Po lubiltzie to największe osiągnięcie grupy...
Ręce opadają gdy czyta się niektóre z powyższych wypowiedzi, pisane przez zwykłych kmiotków o prostackich poglądach sprzed swego nosa. Aż serce rośnie z dumą by coś organizować. Następnym razem będzie występ disco-polo na bagnach po przeplonie dla gawiedzi, tak coś na waszym poziomie światopoglądu bo widać nie jesteście dość rozwinięci.
właśnie udowodniłeś swoim tokiem rozumowania iż świetnie się nadajesz na takową przytupaję wraz z ż.g.o
ż.go nic nie zorganizowało i nie zorganizuje w tym mieście nic..
Jedno słowo DNO
a najśmieszniejsze były te małe "hajoty"...w ruskich hełmach.....
Ruskie to moga byc pierogi. Moze masz na mysli rosyjskie? Nikt tam prosze Pana nie mial rosyjskiego helmu...
Panie Obserwator to co bylo na Zorskim rynku nie odbiegalo poziomem od wiejskiej zabawy w rytmie disco polo. Powiedzialbym nawet ze bylo ponizej takiej zabawy. I Ty jestes dumny z takiej imprezy? Poszukaj sobie zdjec i filmow w internecie z imprezy ktora odbyla sie trzy tygodnie wczesniej w nie dalekim Strumieniu z tej samej okazji. W porownaniu do Zor to organizatorzy owej imprezy dopiero powinni byc hiper dumni. Zobacz jak powinna byc zorganizowana taka impreza i to bez szumnych zapowiedzi
Widze ze zorska grupa nic nie robi w kierunku poprawy wiadomo ze z pośród złośliwych komentarzy można wyselekcjonować te które mają jakieś przesłanie
Z drugiej strony można by sądzić że żorska grupa nie jest w stanie zorganizowac takiej imprezy mają sprzet ale ktoś musi nimi kierować
Więc co robi muzeum miejskie ? Z tego wynika ze nic
Nastawili sie ze sami uczestnicy grup sami to wszystko rozkręcą a ONI zbiorą laury u prezydenta miasta.
Powinno być tak ze muzeum powinno wysyłać oficjalne zaproszenia do grup rekonstrukcyjnych zapewnić im wikt.
To muzeum powinno mieć dobre kontakty które zaowocują dobrą współpracą.
A nie zrzucić to wszystko na żorską grupe która powinna być uczestnikiem a nie organizatorem
Strumień potrafił ale to musi kosztować
Gmina wyry płaci 100 tyś na bitwe wyrską
A zory? Potyczka nie moze przypominac zabawy jak z piaskownicy tylko zamiast patyków chłopcy latają z odlewami mauzerów
Musi być sprzet z epoki np. gaz 67 a nie gaz 69 willysy dodge kubelwageny bmw te sprzęty sa ale to trzeba zaprosić takich włascicieli i im zapłacić
A tak panowie muzealnicy mają machulca który po kosztach postawi lublina udającego opla blitza i myślą że jest wesoło
Muzeum podchodzi do tego tak że ludzie wszystko łykna nawet jak sie pomaluje czarne krzyze na tarpanie to już niemiecki
Niestetety to wszytko sie potem odpija zgagą na którą nie działa żaden ranigast.
Szaniowny Panie Stary Żorok. Sam Pan piszesz, że Wyry na bitwę wyrską wydają 100 tys. zł. Rekonstrukcja w Żorach 15 sierpnia 2009 kosztowała 22 tys. z groszami. Po prostu tyle kasy miasto dało i trzeba się było w tym zmieścić. Owszem zgadza się, za przyjazdy grup trzeba płacić. Na pokaz sprzętu w sobotę mieliśmy ok. 3 tys. Żeby przyjechał panzer II z Bielska, trzeba wyłożyć 2000. Jak mam do wydania 3 tys. to wolę dać za to co było, chocby z tej przyczyny, że ŻGO jest na miejscu i siłą rzeczy koszty paliwa w przeliczeniu na jeden wóz są znacznie mniejsze.
Cóż z nowości był KRAZ i osobowy mercedes, który, czego nikt nie ukrywał jest dopiero na początku remontu. To tak, żeby nie było, że cały czas to samo. Owszem, przydałoby się więcej egzemplarzy sprzętu bojowego, bo jedna haubica to tylko jedna haubica, czynimy starania w MON o bezpłatne przekazanie sprzetu, tylko że to trwa. Oczywiście w każdej chwili można kupić za głupie 5000 choćby armatę dywizyjną armatę D-44, tyle, że tej kasy po prostu teraz w Muzeum nie mamy. A co do "lublitza"... , pz II z Bielska to też nie oryginał, tylko przeróbka z Hotchkissa bodajże. Machulec z tego co wiem, ciągle coś przy tym wozie grzebie, więc mam nadzieję, że w końcu zrobi go tak, że zewnętrzny wygląd będzie się zgadzał z oryginałem.
Jestem w stanie zrozumieć że muzeum nie ma kasy ale nic nie kosztuje zaprosić choćby grupe z hażlacha czy festung breslau który ma dwie sekcjie niemiecką i radziecką w sam raz na rynkową potyczke
pogadać zapytać ile by chcieli może tylko zwrot paliwa za podróż
oczywiście ktoś może nie lubić machulca wiec nie przyjedzie ale jak to zrobi muzeum miejskie to już inna sprawa
zgo nie będzie wtedy organizatorem tylko uczestnikiem
Komentarze które opluwają żorska grupe mogą być też z zazdrosci bo niema co ukrywać pojazdy mają świetne ale robienie imprez tzeba robić z głową i wyczuciem smaku i wtedy jest gwarantowany sukces
Widać że sami czytacie te komentarze i nic w tej sprawie nie robicie jak na machulcu psy wieszają ale jak ktoś zwróci uwage na prace muzeum to już odzew sprzeciwu
jeśli pan Tomasz Górecki mówi w wywiadzie że machulec żadzi wojskiem a machulcem ON to powinien złapać to wszystko w garść ustawic tą wesołą gromadke do ładu
Niech ściągną te mundury współczesne fleckterny i inne badziewie w plamy
zrobic grupę miłośników pojazdów LWP czy całego bloku wschodniego w mundurach z epoki pasujących do pojazdów z pan demoludów
Niech sie nie odnoszą do stopni wojskowych bo to drażni obserwatorów
machulec pułkownik gajda porucznik co beret nosi jak rolnik który sieje na polu.
mundury cccp nva czy czechosłowackie sa chocby na allegro ale to trzeba sie na tym znać
Jeśli członkom z grupy brakuje takej wiedzy to właśnie pan Tomasz Górecki powinien stać na straży wizerunku i zmusić ich do tego tak jak jest to w grupach
rekonstrukcyjnych
A to muzeum nic nie będzie kosztowało bo każdy powinien w swoim zakresie taki mundur zkompletowac i w ten sposób można wyselekcjonować półgłówków którzy nierozumieją i sa tak oporni na wiedze że swoim zachowaniem psóją dobre imie grupy
Wizerunek i zachowanie jest najważniejsze bo to jest wizytówką grupy a nawet muzeum
A pojazdów nikt nie pochwali bo jedni zazdroszcza a drudzy kompletnie sie na tym nie znają.
Szanowny Panie Stary Żorok!
P. Machulec duży jest, sam może się bronić, jak ktoś mu czyni zarzuty w sprawie ŻGO. Reprezentuję muzeum , więc się odzywam jak się nas wywołuje do tablicy. Co do obecności takich a nie innych grup możemy dyskutować, zresztą festung breslau i Hażlach w Żorach juz byli i ładnie się prezentowali. I na pewno, JEŻELI będziemy robić dużą rekonstrukcję, to ich zaprosimy. Jest też jeszcze Kalina Czerwona np. Nie wiem, czy w tym roku zrobimy dużą imprezę, to zależy od miasta, natomiast na pewno takie rekonstrukcje chcemy organizować w okolicach 15 sierpnia. Z przyczyn pogodowych oczywiście.
Co do umundurowania ŻGO w stu procentach się zgadzam. Przy tego typu sprzęcie powinno się chodzić w "deszczykach" ew. KBW. Przynajmniej część grupy powinna takie umundurowanie mieć. W tej sprawie jak to mówią toczymy "robocze, rzeczowe negocjacje" :) ZObaczymy co z tego wyniknie.
Myślę ,że złośliwe komentarze w kierunku Ż.G.O. nie wynikają z zazdrości .
Strumień miał na pokazy 3 tysiące złotych polskich ,i tylko dlatego się udały że nie wszystkim zależy tylko na kasie za przyjazd.
W bliskiej okolicy jest kilka grup zajmujących się rekonstrukcją, ale jak robi się imprezę tematyczną i zaprasza się kogoś w roli organizatora kto z danym okresem niema nic wspólnego a tylko dlatego że jest na miejscu,to niema co oczekiwac rezultatów.
Za 3 tys. jak piszecie ktore poszly na ostatnia Zorska imprez spokojnie mozna bylo to zorganizowac lepiej. Wlasnie vide Strumien. Jestem ciekaw co w Zorach kosztowalo te 3 tys. zlotych? Koszt paliwa dla "Pana Pulkownika" ? Przeciez on ma 3 km na rynek. Jesli to byly koszta poniesione za przyjazd to dlaczego jednych uczestnikow traktuje sie preferencyjnie a inni niech placa za swoje jak chca sie pokazac? Ja przyjechalem swoim pojazdem 12 km w jedna strone i nie widzialem ani zlotowki ani nie uslyszalem dziekuje za przyjazd. W takim ukladzie ja teraz podziekuje i nie przyjezdzam wiecej do Zor. I zeby bylo jasne nie o pieniadze mi chodzi a odrobine wdziecznosci dla poswieconego mojego czasu na przyjazd i czasu oraz pieniedzy na utrzymaniu oraz wyposazeniu mnie i mojego zabytka. Jezdze na wiele imprez zarowno tych platnych przez organizatora, platnych przez uczestnika jak i za darmo, wrecz charytatywnie ale wazne jest to aby wszyscy uczestnicy byli traktowani tak samo, byli traktowani powaznie. Zamiast np. zapraszania takich grup jak Festung Breslau zawsze mozna zaprosic naszych przyjaciol z Czech czy Slowacji ktorzy maja swoja bron hukowa (u nich to jest legalne) i bedzie mniejszy koszt na zamawianie broni. Jak sie nic nie zmieni w organizacji Zorskich imprez przestane jezdzic na nie i sadze ze wielu uczestnikow zrobi to samo patrzac na ostatnia impreze i ludzi ktorzy tam byli obecnie a jezdzili w poprzednich latach.
Panie Tomaszu
Machulec jest duży ale do niego komputer jest czarną magią i niewie co ludzie na internecie o jego grupie piszą.
Przecierz wiadomo że w grupie tylko dwóch ludzi jest w posiadaniu tych pojazdów i tylko oni wywiązują sie ze swoich obowiązków czyli kupno i utrzymanie tego wszystkiego w ruchu a reszta z gajdą na czele to ciemna masa która niedość że wyglądają jak szweje z najbardziej zabitej dechami jednostki
To jeszcze nic nie wnoszą do grupy tylko szkodza głupimi wypowiedziami w necie jak i realu.
Niechce być w zaden sposób złośliwy ale szkoda by było takich imprez zmarnować zwłaszcza że urząd miasta jest temu przychylny
Super pomysł z tym terenem za shelem moim zdaniem jest to strzał w dziesiątke pierwsze promuje miasto a drugie może coś zarobi bo można zbierac małe opłaty czy składki na konserwacje tego co tam będzie stało
Może lepiej zaoszczedzić troche kasy i zrobić
jedną impreze w sierpniu ale taką że
wszyscy będą mówić super było w przyszłym roku
tez przyjade a nie robić małe i byle jakie
pikniki które szargają opinie
Stary żoroku badz spokojny. Machulec dobrze wie co o nim pisza w necie. Koledzy z komputeryzowani na pewno mu donosza tylko pytanie czy dociera to do jego mentalnosci. Ogladnalem ostatnio zdjecia z imprez na rynku z lat poprzednich. Polecam poszukac w sieci zdjec z 2008 roku i porownac ile bylo tam ludzi, ekspozycji i sprzetu... Wedlug mnie dwie imprezy w Zorach sa wskazane. Miasto to odegralo jakaz role i we wrzesniu 39 i w walkach w 45 wiec powinno sie upamietniac oba wydarzenia. Tylko to musi byc porzadnie z organizowane a nie na zasadzie "a moze cos z tego wyjdzie". Ja bede jezdzil na obie pod warunkiem ze zmieni sie organizacja tych imprez i "pan Pulkownik" przestanie w tych imprezach mieszac.
Brawo! Wreszcie ktoś napisał prawdę! Jak można uprawiać politykę taką jak jaśnie pan pułkownik! CZy nikt tego z władz muzeum nie widzi?? Skoro to panowie czytacie,mam pytanie-kiedy się wam otworzą oczy?? W 2008 roku na rynek żorski z wielką ochotą przyjechało masę sprzętu-pancerna jaszczurka,skoty,gazy,pragi itp,etc. Byli członkowie grup rekonstrukcyjnych niemieckich i rosyjskich i wiele osób przyjechało za przysłowiową miskę grochówki-nikt nie mówił o pieniądzach! Czy nie widzicie co się dzieje,czy tylko udajecie? Przecież doświadczacie tego na własnej skórze- dzwoniąc po ludziach sami widzicie,że nikt nie chce przyjechać więcej do żor,z powodu jaśnie pana pułkownika,który pozrażał do siebie wszystkich wokoło!! Ten człowiek robi wam wodę z mózgu-każdy, kto tylko trochę zna środowisko,wie, że ten człowiek ma wszystko i wszystko jest jego-czołgi,broń ,grupy -a jak przychodzi do imprezy, okazuje się co tak naprawdę ma- ziła i haubicę ,którą pokazuje co rok i nic więcej! Nikt o zdrowych zmysłach, żadna rozsądna grupa nie przyjedzie do żor, jeśli on będzie organizował imprezę,i żadne pieniądze tego nie zmienią! Jest przegrany, a przy okazji niestety miasto i muzeum, z którego śmieje się cała polska,niestety... i niestety słusznie, bo wiele osób na różnych imprezach pyta gdzie ci ludzie z muzeum mają oczy?? To przykre..
I jeszcze jedno. Impreza w Strumieniu kosztowała,jak już ktoś zauważył 3 tyś złotych. Było super widowisko za te pieniądze i prawdziwa inscenizacja wraz ze sprzętem i tak naprawdę niewiele trzeba aby taki pokaz wyszedł fajnie. Nie trzeba 100 czy 20 tysięcy. Trzeba mądrych ludzi z normalną reputacją a nie pseudo "pułkownika" robiących pośmiewisko z siebie i polskich mundurów, co było już opisane na necie. Proszę nie porównywać też Hotchkissa i profesjonalnej przeróbki do wiejskiej twórczości z baranowiciego garażu,bo to źle świadczy o was,jako pracownikach muzeum. Z tego co słyszeliśmy na rynku pan pułkownik wykrzykiwał na rynku,że nie było inscenizacji,BO CZESI CHCIELI DUŻO PIENIĘDZY! Niezłe kpiny-otóż w Strumieniu przywieźli wszystko za parę groszy na benzynę, chcieli tylko wziąść udział w inscenizacji ze swoimi polskimi kolegami:-)) Te i wiele innych rewelacji którymi karmi was ten człowiek wywołują jedynie uśmiech na twarzy i wszyscy się zastanawiają-gdzie jest granica? Jak długo jeszcze będziecie dali się tak oszukiwac?
Aleście się rozpędzili w tym wymądrzaniu - kto lepszy i bardziej wiarygodny! Właśnie minęła kolejna rocznica najbardziej tragicznego dnia w historii Żor, a Wy kpicie i drwicie z siebie i innych. A może trzeba pomyśleć o innej formie obchodzenia tej rocznicy? Bardziej stonowanej i spokojnej! A pokazy sprzętu i broni urządzajcie sobie gdzieś poza miastem, tam będziecie kwestionować autentyczność mundurów, sprzętu i broni, a z czasem może i wynik tej wojny.
Te kobiety
Hej kobieto-masz po części rację,pan "pułkownik" i jego ludzie już raz składali kwiaty pod pomnikiem w ruskich mundurach /ofiary sowietów się chyba w grobie przewracały/ więc nie wiadomo co on tam knuje..właśnie o tą wiarygodność chodzi przecież....
Moze i ofiary sowietow sie przewracaly w grobie ale za to ofiary niemcow pewnie podskakiwaly z radosci.
Odrzucmy animozje, te pokolenia wymiera. Nowe niech odrzuci nie nawisc. Ale trzeba pokazac potomnym jak to wygladalo ku pamieci. "Kto nie zna historii zawsze pozostanie glupcem" (po lacinie to lepiej brzmi). Prawda jest taka ze kazda wojna jest zla i nie ma tak naprawde wygranych, sa tylko ofiary.
jasne,trzeba pokazać jak to wyglądało i ku pamięci składać kwiaty ofiarom wojny w mundurach ich oprawców-brawo,swietne wyczucie i znajomość historii! tylko gdzie w świecie podobna gafa miała miejsce? nie przypominam sobie aby jakakolwiek inscenizacja kończyła się czymś takim-owszem, polskie mundury,lub po cywilu,ale żeby sowieci lub niemiaszki składały kwiaty pod pomnikiem??? to tylko jaśnie pan pułkownik mógł wymyśleć- pewnych rzeczy nie powinno się robić i właśnie owa znajomość historii powinna takim błędom zapobiegać..