"310 rocznica ustanowienia święta ogniowego" ...
Ciekawe kto wymyślił tak idiotyczne frazę? Lenin wiecznie żywy....
Kto zezwolił na udział w procesji motocyklistom na swoich motorach???? Jeżeli chcieli wziąść udział w procesji,to powinni swoje motocykle pozostawić przed kosciołem i iść pieszo,tak jak pozostali Żorzanie. Tymczasem wściekłym rykiem swoich maszyn zakłócili podniosłą atmosferę i zbeszcześcili tradycję samego Święta Ogniowego. Już nie wspomnę o ministrancie prowadzacym procesję, który wiózł krzyż siedząc na motocyklu.