Mówią, że kiedyś było w nas więcej żaru, bo i niepodległość nie była tak oczywista. Marcinowi Wieczorkowi udało się dotrzeć do archiwaliów, z których wiemy, jak 11 Listopada świętowano ponad 80 lat temu.
95. rocznicę odzyskania niepodległości świętowaliśmy w tym roku już 5 listopada - w filiach Miejskiej Biblioteki Publicznej w Baranowicach i Roju zorganizowano okolicznościowe wystawy tematyczne. 9 listopada odbył się wernisaż wystawy stanowiącej pokłosie 24. międzynarodowego pleneru malarskiego, który od lat wpisuje się w obchody Święta Niepodległości. Następnego dnia, w hali sportowej odbył się już po raz trzeci Memoriał Czesława Fojcika.
11 listopada świętowanie rozpoczęło się o 11.00 otwartymi zawodami strzeleckimi na strzelnicy "Dębina". O 11.40 złożono kwiaty pod tablicą ku pamięci marszałka Józefa Piłsudskiego przy ul. Szeptyckiego, a 10 minut później, kwiaty pod Pomnikiem Walczących o Wolną Polskę na Placu Pamięci Narodowej składali m.in. prezydent i wiceprezydent miasta, przewodniczący Rady Miasta, policjanci, Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej i strażacy z OSP, przedstawiciele Cechu Rzemiosł Różnych i Żorskiego Centrum Organizacji Pozarządowych, pracownicy Urzędu Skarbowego i żorscy harcerze. Msza w intencji Ojczyzny, celebrowana przez ks. dziekana Stanisława Gańcorza i ks. prałata Jana Szewczyka, rozpoczęła się o 12.00. O 16.00 w Domu Kultury odbyła się promocja książki, pt. "Przedwojenna Kleszczówka we wspomnieniach mieszkańców", napisanej przez Barbarę Kieczkę i Stanisława Szwarca, wydanej staraniem Towarzystwa Miłośników Miasta Żory. Wpisany w obchody 11 Listopada V Festiwal Sztuk Walki rozpoczął się w hali MOSiR o godzinie 18.00.
Niepodległość świętowaliśmy w tym roku również 12 listopada, kiedy to na cmentarzu przy ul. Księdza Klimka miało miejsce uroczyste odsłonięcie Pomnika Żołnierzy Wyklętych, z udziałem wojewody śląskiego Zygmunta Łukaszczyka.
A jak świętowaliśmy ponad 80 lat temu?
Po burzliwym okresie powstań i plebiscytu Żory powróciły do państwa polskiego. W dobie II RP do świętowania ważnych rocznic z nieodległej historii przywiązywano dużą wagę. Obraz obchodów świąt listopadowych dają nam zachowane w zasobach Archiwum Państwowego w Katowicach materiały magistrackie Żor z lat 1930-1933.
Rok 1930 był dla młodego organizmu państwowego datą szczególną. Wtedy bowiem przypadały dwie ważne, okrągłe rocznice narodowe, które należało w odpowiedni sposób uczcić. W sierpniu 1920 roku Polska zwycięsko odparła najazd bolszewickiej armii. Natomiast w listopadzie 1830 wybuchł narodowy zryw zwany później Powstaniem Listopadowym. 11 listopada przypadała również 12. rocznica odzyskania niepodległości. Święto państwowe w tym dniu zostało jednak ustanowione dopiero w 1937 roku, a więc przed omawianym okresem początku lat trzydziestych. Wiązano więc wydarzenia z roku 1918 i 1920, świętując je późną jesienią.
Przygotowania do planowanych uroczystości koordynowało starostwo powiatowe w Rybniku. 9 października 1930 roku, w sali sejmiku powiatowego odbyło się spotkanie organizacyjne. Podczas obrad wyłonił się Komitet Powiatowy, na którego czele stanął starosta rybnicki Jan Wyglenda. Wyznaczył on datę obchodów na niedzielę 9 listopada (z przyczyn podanych powyżej). Komitet wojewódzki oznajmił jednak, że wtorek 11 listopada ma być dniem wolnym od pracy i świętem narodowym (do momentu uchwalenia przez Sejm dnia 11 listopada świętem narodowym, decyzję o dniu wolnym od pracy i święcie podejmowano na mocy okólników wydawanych przez Marszałka). Na zebraniu zobowiązano komórki gminne do organizacji obchodów na terenach im podległych. Z dopisku umieszczonego w piśmie skierowanym przez starostę Wyglendę do burmistrza Żor wynikać może, że uroczystości odbyły się jednak zgodnie z pierwotnym harmonogrem w niedzielę poprzedzającą 11 listopada. W firmie Czesława Miarczyńskiego z Katowic zamówiono na tę okoliczność 47 sztuk pochodni. Żorski burmistrz Adam Rostek apelował do mieszkańców, by w tym uroczystym dniu wywiesili symbole narodowe i oświetlili okna.
Uroczyste obchody dziesięciolecia "Cudu nad Wisłą" i stulecia wybuchu Powstania Listopadowego wyznaczono na 9 listopada. W programie znajdowały się takie punkty jak: uroczyste nabożeństwa w kościołach katolickim i ewangelickim, defilada i pochód na rynku, przemówienie żorskiego posła Bonifacego Bałdyka. Centralnym punktem obchodów było odsłonięcie tablicy pamiątkowej poświęconej marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu. Znajdowała się ona na dziedzińcu koszarowym. Popołudniu uroczystości przeniosły się do sali związkowej, gdzie odbyła się uroczysta akademia z udziałem władz miasta. W jej trakcie występ dały chóry "Hasło" i "Feniks". Całość zakończył biwak na żorskim rynku.
Po zakończeniu obchodów na władze Żor czekało kolejne zadanie w postaci przygotowań do obchodów 100-lecia wybuchu powstania listopadowego. Postanowiono, że pieczę nad tym świętem obejmie wcześniej zawiązany komitet, który jedynie zmieni swą nazwę. Także w przypadku tej rocznicy termin jej obchodów musiał zostać wyznaczony na dzień wolny od pracy. 29 listopada przypadało na sobotę. Pierwotnie starostwo planowało termin na ten właśnie dzień. Sobota była jednak dniem wolnym od pracy tylko dla administracji państwowej. Ustalono zatem, że uroczystości odbędą się dzień później. Na okoliczność listopadowej rocznicy przygotowano medale i pamiątkowe żetony, a także broszury Wojciecha Stpiczyńskiego. Materiały te miały zostać rozprowadzone przez władze wśród ludności. W piśmie z dnia 19 listopada adresowanym przez starostwo do magistratu żorskiego władze powiatowe ponaglają władze Żor do zintensyfikowania działań. Szerzenie informacji o nadchodzącym wydarzeniu miało odbywać się poprzez akcję wywieszania w mieście plakatów i odezw. Dochód ze wspomnianych wcześniej medali i innych pamiątek miał zostać przekazany na budowę pomników w miejscach związanych z narodowym zrywem. Brak jednak informacji, w jakim stopniu akcja ta się udała się. Nie zachował się również szczegółowy plan uroczystości z 30 listopada. Jeszcze w maju następnego roku zwierzchni organ powiatowy domagał się dostarczenia sprawozdania z kwesty wspominanych przedmiotów.
W roku 1931 jedną z wiodących ról przy organizacji święta odgrywał Związek Legionistów. Wystosował on na ręce burmistrza pismo oznajmiające o zebraniu organizacyjnym. Podobnie jak w roku ubiegłym listopad miał być miesiącem pamięci zarówno bohaterów roku 1918, jak i powstańców listopadowych. Powodem należytej rangi uczczenia XIX-wiecznego zrywu była tym razem okrągła rocznica jego zakończenia. Poszczególne komórki gminne miały utworzyć właściwe sobie terytorialnie komitety, uwzględniając w ich składzie przedstawicieli takich organizacji jak wspomnianego Związku Legionistów, a także między innymi Związku Strzeleckiego czy Związku Powstańców (Śląskich) i Związku Obrony Kresów Zachodnich. Centralnym miejscem świętowania w gminach miała stać się parafia, a czynnie w obchody mieli się włączyć ich proboszczowie. Ważną rolę mieli odgrywać mieli także naczelnicy gmin. Istotą wydanych przez starostwo zarządzeń miała być ciągłość pracy powoływanych komisji, co miało usystematyzować przygotowania do kolejnych jubileuszy. W treści wygłaszanych przemówień miały znajdować się nawiązania do epizodów z przeszłości zarówno legionowej, jak i tej regionalnej powiązanej z należytym honorowaniem roli powstańców śląskich i ich udziału w tworzeniu dzieła II RP. Zachował się sporządzony odręcznie program uroczystości, które odbyły się w sobotę 14 listopada 1931. Podobnie jak w rok wcześniej, po zbiórce i capstrzyku odbyła się uroczysta akademia. Program uświetniły występy artystyczne takich wykonawców jak: towarzystwo śpiewacze "Feniks", chór żołnierzy, towarzystwo "Młodych Polek" i towarzystwo gimnastyczne "Sokół". Po przedstawieniu, pt. "Makolągwa na urlopie" uroczyście zakończono obchody odśpiewaniem "Roty". Nazajutrz uroczystości przeniosły się do kościołów. O godzinie 9 celebrowana była msza wojskowa i szkolna. Godzinę później w światyniach katolickiej i ewangelickiej równolegle odbyły się nabożeństwa. Po ich zakończeniu, uroczystości zostały zwieńczone defiladą na rynku.
Z roku 1932, w materiałach archiwalnych można napotkać jedynie program uroczystości. Brak w nich jednak większych szczegołów. Zachowały się dwa dokumenty o tej samej treści, różniące się nieznacznie. Można z nich wywnioskować, że program obchodów był skromniejszy w porównaniu z tymi z lat 1930 - 1931.
W roku 1933 przypadała 15. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. By uczcić Józefa Piłsudskiego wydano z tej okazji pamiątkową serię plakietek odlanych w brązie z wizerunkiem Marszałka. Z okazji obchodów rozprowadzone zostać miały plakietki o różnych rozmiarach. Wiodącym celem kwesty, według wytycznych wojewody Michała Grażyńskiego, miało stać się jednak wsparcie Komitetu Niesienia Pomocy Kulturalnej dla Śląska Opolskiego. Celem szczegółowym zbiórki na terenie miasta Żory stać się miało uzbieranie możliwie jak najwyższej dotacji na rzecz Gimnazjum Polskiego w Bytomiu. Brakuje szczegółowego programu uroczystości. Program według zarządzenia starosty miał przebiegać zgodnie ze schematem ustalonym w latach ubiegłych. Obejmować miał bowiem capstrzyk, przemarsz, nabożeństwo, defiladę, a także rocznicową akademię z przemówieniami.
Oto relacja z obchodów Święta Niepodległości w 1937 roku z Gazety Żorskiej nr 45:
Święto Niepodległości miało w tym roku w Żorach szczególnie uroczysty charakter. Uroczystości zostały zainaugurowane w przeddzień święta capstrzykiem, w którym wzięli udział wzięli udział wojsko, powstańcy, młodzież powstańcza, kolejarze, pocztowcy, straż ogniowa i uczniowie dokształcającej szkoły. Już w przeddzień Święta Niepodległości dekorowali obywatele domy sztandarami o barwach narodowych i upiększali okna gustownie obrazami i rzęsistą iluminacją.
W dniu 11 listopada rozpoczęto uroczystości o godzinie 9,45 złożeniem wieńca na grobie poległych powstańców, po czym odbyło się uroczyste nabożeństwo w katolickim kościele parafialnym, w którym wzięli udział wojsko, wszystkie organizacje polskie z sztandarami oraz obywatele Żor i bliższej okolicy. Rzęsiście oświetlony kościół był przepełniony wiernymi, którzy wznosili modły do Tronu Najwyższego na intencję naszej Ojczyzny. Mszę św. celebrował wielebny ks. katecheta Mazurek. W tym samym czasie odbyło się również uroczyste nabożeństwo w kościele ewangelickim.
Po nabożeństwie sformował się olbrzymi pochód, w którym wzięli udział wojsko, wszystkie organizacje polskie Żor i okolicy, szkoły oraz bardzo licznie obywatele miasta. Pochód posuwał się ulicami miasta na Rynek, gdzie się odbyła defilada, trwająca przeszło pół godziny.
Po południu o godzinie 4 odbyła się na sali sokolni, uroczysta akademia, na której program składały się: odśpiewanie pieśni przez chór męski "Hasło", przemówienie wygłoszone przez p. burmistrza Leśnika, nadzwyczaj udane inscenizacje z historii powstań i życia współczesnego, wykonane przez uczniów i uczennice gimnazjum i deklamacje. Akademię zakończono odśpiewaniem "Roty" Konopnickiej, po czym pan burmistrz wszystkim, którzy się do uświetnienia uroczystości przyczynili, w serdecznych słowach podziękował. (pisownia i interpunkcja - oryginalna - przyp. red.)
Marcin Wieczorek, Joanna Cyganek
Więcej zdjęć z tegorocznych obchodów Święta Niepodległości: zobacz